Niewielkie zapadlisko na Dźwigowej zostało oznaczone przez drogowców biało-czerwonymi słupkami. Ulica na razie nie jest zamknięta, ale kierowcy i tak powinni zachować ostrożność.
- Mam wrażenie, że ta zapadlina powiększa się z każdym ciężkim samochodem, który tamtędy przejeżdża. To są tylko moje wrażenia, ale jeżeli się potwierdzą, to kierowcy będą mieli problem – relacjonuje Lech Marcinczak, reporter TVN Warszawa.
Naprawią, na razie prowizorycznie
- Mogę zapewnić, że obserwujemy sytuację. Sprawdzamy, co tam się konkretnie dzieje - mówiła w "Witaj Warszawo" Urszula Nelken, rzeczniczka Zarządu Dróg Miejskich. - "Siodło" powstało na innym odcinku, niż naprawiany był na jesieni, znajduje bliżej Połczyńskiej.
Kiedy jezdnia zostanie naprawiona?
- Jak najszybciej będziemy chcieli usunąć zapadlisko - deklaruje Nelken. - Prawdopodobnie zostanie tam położona nakładka asfaltowa, żeby zniwelować nieprzyjemne odczucia. Remont będzie, gdy tylko warunki atmosferyczne na to pozwolą. Naprawa wiąże się zamknięciem ruchu na pewien czas - tłumaczyła.
Naprawili, ale ostrzegali
W październiku zeszłego roku część ul. Dźwigowej przeszedł gruntowny remont, który trwał około trzech tygodni. Okazało się, że 100-metrowy odcinek ulicy był regularnie niszczony przez wody gruntowe. Drogowcy zamknęli ulicę, zerwali asfalt i założyli drenaże.
Jednocześnie zapowiadali, że jezdnia znów się może zapaść. - Gwarancja wykonanej prawidłowo roboty jest, ale co zrobi woda w nasypach kolejowych, tego nikt nie wie - mówił w październiku Wiktor Wojewódzki, dyrektor Zakładu Remontów i Konserwacji Dróg. - Zrobiliśmy wszystko, aby sytuacja się nie powtórzyła - zadeklarował Adam Sobieraj, rzecznik Zarządu Dróg Miejskich.
Globusowa nielepsza
W zeszłym tygodniu zakończyły się kłopoty kierowców na ulicy Globusowej, sąsiadującej z Dźwigową. Tam też potrzebne były drenaże. Globusowa czeka na poważniejszy remont, który drogowcy zapowiadają na wiosnę/lato 2011 r.
Mapy dostarcza Targeo.pl
roody/par/mz