Cztery wypadki w ciągu godziny

fot. Marcin Gula/tvnwarszawa.pl
fot
Czarny czwartek na stołecznych ulicach. W ciągu kilkudziesięciu minut doszło do dwóch potrąceń, wypadku i kolizji. Jedna osoba nie żyje.

Około 18:30 w al. Solidarności autobus zderzył się z samochodem osobowym. Jedna osoba z osobówki była wycinana przez strażaków, trafiła do szpitala. Przez kilkanaście minut zablokowane były dwa pasy ruchu.

Śmiertelne potrącenie

Z kolei tuż przed godziną 18:00 doszło do śmiertelnego potrącenia na ul. Bruzdowej, niedaleko ul. Sytej. Samochód osobowy nieszczęśliwie uderzył w mężczyznę idącego poboczem. Kierowca był badany alkomatem, co nie wykazało, że pił alkohol. Ulica Syta w kierunku Konstancina była częściowo wyłączona z ruchu. Pieszy zmarł.

Wypadek na Trakcie, kolizja na Marsa

Na Trakcie Brzeskim na wyskości ul. Wawerskiej samochód osobowy potrącił dwie osoby, które trafiły do szpitala. Na Węźle Marsa samochód osobowy wbił się barierki.

Jedna osoba ranna

Po godz. 21 doszło do jeszcze jednego groźnego zdarzenia. - Na ul. Radzymińskiej, na wysokości numeru 167, pijany kierowca transita uderzył w stojące przed nim na czerwonym świetle samochody - mówi Tomasz Oleszczuk z biura prasowego stołecznej policji. - Uszkodził kilka aut. Jedna osoba trafiła do szpitala - dodaje.

Kierowca transita miał 2 promile alkoholu we krwi.

Cztery wypadki w ciągu godziny

as//ec

Czytaj także: