21-latek przekroczył dozwoloną prędkość o 51 kilometrów na godzinę, a to oznacza utratę prawa jazdy na trzy miesiące. Młody kierowca tłumaczył policjantom, że wracał z egzaminu na kolejną kategorię prawa jazdy. Zdał, ale od prowadzenia auta musi odpocząć.
W Ciechanowie na Alei Niepodległości policjanci z drogówki zatrzymali kierującego fordem, który przekroczył dozwoloną prędkość o 51 kilometrów na godzinę. 21-letni mieszkaniec powiatu mławskiego tłumaczył, że wraca z egzaminu na kolejną kategorię prawa jazdy.
- Niestety, mimo pozytywnego wyniku egzaminu, 21-latek będzie musiał powstrzymać się od jazdy najbliższe trzy miesiące. Za popełnione wykroczenie odpowie przed sądem – przekazuje w komunikacie asp. Magda Zarembska z ciechanowskiej policji.
Nie tylko 21-latek stracił prawo jazdy
Następnego dnia to samo wykroczenie popełniła 19-letnia kierująca audi. Mieszkanka powiatu ciechanowskiego jechała ul. Armii Krajowej w Ciechanowie z prędkością 101 km/godz. 19-latka również straciła prawo na trzy miesiące. Została też ukarana mandatem karnym w wysokości 1500 złotych i 13 punktami karnymi.
Takie same konsekwencje zbyt szybkiej jazdy poniósł kierowca audi. 40-letni mieszkaniec powiatu ciechanowskiego w Chruszczewie na ul. Mławskiej rozpędził się do 104 km/godz.
- Żadne tłumaczenie nie usprawiedliwia brawury na drodze. Przekraczając dozwoloną prędkość narażamy siebie i innych na niebezpieczeństwo. Wiele tragicznych w skutkach wypadków jest spowodowanych nadmierną prędkością, niestosowaniem się do obowiązujących przepisów, czy po prostu brakiem ostrożności. Apelujemy o rozsądek na drodze - dodaje asp. Magda Zarembska
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Lubelska policja