Chciał ominąć korek, pojechał pasem zieleni

Wyprzedzanie po trawniku na Wawelskiej
Wyprzedzanie po trawniku na Wawelskiej
Pudel457 / Kontakt24
Wyprzedzanie po trawniku na WawelskiejPudel457 / Kontakt24

Niecierpliwy kierowca forda postanowił ominąć korek, jadąc po trawniku. Nagranie otrzymaliśmy na Kontakt 24.

Warszawa jest 21. najbardziej zakorkowanym miastem na świecie. Z najnowszego raportu wynika, że statystyczny kierowca ze stolicy spędza w korkach ponad tydzień w skali roku. Wielu osobom brakuje w takich momentach cierpliwości. Niektórzy szukają wtedy drogi ucieczki z korka, nie zawsze jednak pamiętają przy tym o zasadach ruchu drogowego.

"Postanowił pojechać sobie trawnikiem"

Przykładem takiej sytuacji jest nagranie, które otrzymaliśmy na Kontakt 24. Zostało zarejestrowane na Wawelskiej. Jego autor jechał w kierunku Dworca Zachodniego. Zatrzymał się w okolicy gmachu Ministerstwa Środowiska. Przed nim stał sznur aut oczekujących na przejazd przez rondo przy pomniku Lotnika.

- Zobaczyłem przed sobą samochód, którego kierowca, chcąc ominąć korek, postanowił pojechać sobie trawnikiem - relacjonował pan Dariusz.

Kierowca forda zjechał z lewego pasa jezdni i ruszył w stronę ronda po pasie zieleni. Od Pomnika Lotnika dzieliło go około 300 metrów.

"Widać błoto i ślady opon"

Podczas rozmowy telefonicznej autor nagrania przyznał, że wątpi, aby sytuacja była jednorazowa. - W tym miejscu widać, że niejedna osoba musiała tamtędy przejeżdżać - powiedział pan Dariusz. - Widać było błoto i ślady opon - opisywał.

Przyznał, że nie zawiadomił o zdarzeniu policji i nie planuje tego robić.

kk/b

Pozostałe wiadomości

Dużo rowerzystów, jeszcze więcej pieszych i bardzo mało miejsca. Styk z praskim brzegiem to najbardziej konfliktogenne miejsca nowej kładki przez Wisłę. I nie ma szans, że w najbliższym czasie sytuacja ulegnie poprawie.

Najgorsze miejsce na kładce. Tu wszystkim jest niewygodnie

Najgorsze miejsce na kładce. Tu wszystkim jest niewygodnie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przypomina ryjówkę, choć bliższe pokrewieństwo łączy go ze słoniem. To sorkonos. Jest niewielki, jednak biegać potrafi szybko. Tego nietypowego ssaka zobaczyć można w stołecznym zoo. Zamieszkuje wolierę przy wejściu do Ptaszarni.

Nazywany bywa "mini słoniem", jest najszybszy wśród małych ssaków

Nazywany bywa "mini słoniem", jest najszybszy wśród małych ssaków

Źródło:
PAP

Policjanci z kozienickiej grupy Speed eskortowali kierowcę saaba, który wiózł do szpitala rodzącą żonę. Do pokonania miał jeszcze ponad 30 kilometrów, a kobiecie odeszły już wody płodowe. Liczyła się każda minuta.

Wiózł rodzącą żonę do szpitala. "Przyszłej mamie odeszły już wody, liczyła się każda minuta"

Wiózł rodzącą żonę do szpitala. "Przyszłej mamie odeszły już wody, liczyła się każda minuta"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ciężki sprzęt pojawił się na skrzyżowaniu bielańskich ulic Arkuszowej i Estrady z ulicą 3 Maja w Mościskach. Prace skupiają się na przebudowie wodociągu i kanalizacji. Potrwają do wakacji. Potem ruszy remont jezdni.

Ruszyły prace przy przebudowie "bramy do stolicy"

Ruszyły prace przy przebudowie "bramy do stolicy"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Podczas remontów i nowych inwestycji odkrywane są ślady historii. Na placu Pięciu Rogów znaleziono szablę ułańską sprzed II wojny światowej, a plac Krasińskich skrywał chatę pochodzącą z XVI-XVII wieku. Z kolei ślady mieszczańskiego życia wyłaniają się z terenu wokół Pałacu Kultury i Nauki.

Szabla ułańska, chata sprzed wieków, piwnice... Ziemia kryje pamiątki z dawnej Warszawy

Szabla ułańska, chata sprzed wieków, piwnice... Ziemia kryje pamiątki z dawnej Warszawy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił decyzję zatwierdzającą projekt budowlany i pozwolenie na budowę pomnika Bitwy Warszawskiej 1920 roku - poinformował Instytut Adama Mickiewicza, który przejął obowiązki zlikwidowanego Biura "Niepodległa", odpowiedzialnego za budowę monumentu.

Sąd uchylił pozwolenie na budowę Pomnika Bitwy Warszawskiej 1920 roku

Sąd uchylił pozwolenie na budowę Pomnika Bitwy Warszawskiej 1920 roku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dyrekcja Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej zawiadomiła prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez byłego już szefa tego instytutu - Radosława Śmigulskiego. Chodzi o przywłaszczenie publicznych pieniędzy i wydawanie ich na prywatne cele. Śmigulski miał między innymi płacić służbową kartą w nocnym klubie w Los Angeles, ale zarzutów pod jego adresem jest więcej.

Służbową kartą miał płacić w klubie nocnym. Zawiadomienie w sprawie byłego szefa PISF

Służbową kartą miał płacić w klubie nocnym. Zawiadomienie w sprawie byłego szefa PISF

Źródło:
PAP

Od czwartku eksperci ZUS, Urzędu Pracy miasta stołecznego Warszawy i Fundacji Agencji Rozwoju Przemysłu będą udzielać informacji o możliwych formach pomocy przedsiębiorcom poszkodowanym w wyniku pożaru hali przy ul. Marywilskiej w Warszawie – poinformował rzecznik ZUS Paweł Żebrowski.

Eksperci będą informować kupców z Marywilskiej o różnych formach pomocy

Eksperci będą informować kupców z Marywilskiej o różnych formach pomocy

Źródło:
PAP

Ona przyleciała z Turcji, on sam przyszedł do placówki Straży Granicznej, by ustalić swoją sytuację pobytową w Polsce oraz złożyć wniosek o ochronę międzynarodową. Okazało się, że są poszukiwani w różnych sprawach Europejskimi Nakazami Aresztowania. Zatrzymani to obywatele Ukrainy i to władze tego kraju ich poszukiwały.

Po zatrzymaniu dowiedzieli się, że są poszukiwani Europejskimi Nakazami Aresztowania

Po zatrzymaniu dowiedzieli się, że są poszukiwani Europejskimi Nakazami Aresztowania

Źródło:
tvnwarszawa.pl

We wtorek wieczorem doszło do pożaru mieszkania w bloku przy ulicy Andersa w Karczewie. Strażacy ewakuowali dwie osoby, jedna nie przeżyła.

Z płonącego mieszkania ewakuowali dwie osoby. Jedna nie przeżyła

Z płonącego mieszkania ewakuowali dwie osoby. Jedna nie przeżyła

Źródło:
tvnwarazawa.pl

Policjanci z warszawskich Bielan zatrzymali 38-latka podejrzanego o namalowanie w wagonie metra napisów nawołujących do nienawiści na tle różnic narodowościowych. Mężczyźnie grozi za to do trzech lat więzienia.

Zdewastował wagon metra, odpowie za "nawoływanie do nienawiści na tle narodowościowym"

Zdewastował wagon metra, odpowie za "nawoływanie do nienawiści na tle narodowościowym"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na obrzeżach warszawskiego Rembertowa zapaliła się duża hałda odpadów. Na miejscu działają spore siły straży pożarnej.

Pożar hałdy śmieci. "Ogromne zadymienie, nie ma czym oddychać"

Pożar hałdy śmieci. "Ogromne zadymienie, nie ma czym oddychać"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

We wnętrzu dawnej apteki w oficynie Pałacu Branickich przy Nowym Świecie kryło się dekoracyjne malowidło naścienne, które powstało jeszcze zanim w budynku zaczęto sprzedawać leki. Dzieło przeszło konserwację i będzie prezentowane jako obraz.

Przez 200 lat dekoracyjne malowidło kryło się za meblami. Teraz jest obrazem na sztaludze

Przez 200 lat dekoracyjne malowidło kryło się za meblami. Teraz jest obrazem na sztaludze

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W trakcie prac ogrodniczych na terenie klasztoru na warszawskim Powiślu mężczyzna poruszający się ciągnikiem został przez niego przygnieciony. Nie udało się go uratować.

Wypadek na terenie klasztoru. Nie żyje mężczyzna przygnieciony przez ciągnik

Wypadek na terenie klasztoru. Nie żyje mężczyzna przygnieciony przez ciągnik

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Właściciel platformy X Elon Musk zabrał głos w sprawie zarządzenia prezydenta Rafała Trzaskowskiego o standardach równego traktowania w stołecznym ratuszu. Stwierdził, że to "kopiowanie głupich rzeczy z Ameryki".

Elon Musk komentuje zarządzenie Trzaskowskiego. "Kopiują głupie rzeczy z Ameryki"

Elon Musk komentuje zarządzenie Trzaskowskiego. "Kopiują głupie rzeczy z Ameryki"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna przestrzegają przed wchodzeniem na ulicę zza pojazdu i pokazują nagranie. Kamera monitoringu zarejestrowała niebezpieczną sytuację. 55-latek wpadł wprost pod koła jadącej skody.

Wyszedł zza stojącego auta prosto pod nadjeżdżający samochód

Wyszedł zza stojącego auta prosto pod nadjeżdżający samochód

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W poniedziałek rano mieszkańcy zauważyli martwego łosia przy drodze w miejscowości Goławice Pierwsze. Zwierzę prawdopodobnie zostało ranne, gdy chciało przeskoczyć ogrodzenie. O sprawie poinformowano najpierw leśników, ale ci uznali, że łosiem powinna zająć się gmina. Jak się dowiedzieliśmy w gminie, podobnych zgłoszeń przez weekend było jednak tak dużo, że firma, z którą urząd ma umowę w tym zakresie, nie wyrabiała się z usuwaniem martwych zwierząt z dróg.

Mieszkańcy czekali dwa dni, aż ktoś zabierze z drogi martwego łosia. Urzędnicy się tłumaczą

Mieszkańcy czekali dwa dni, aż ktoś zabierze z drogi martwego łosia. Urzędnicy się tłumaczą

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl