Auto wypadło z trasy na Rajdzie Barbórka. Kibic został ranny

Wypadek na Rajdzie Barbórka
Źródło: Mateusz Szmelter / tvnwarszawa.pl
Auto wypadło z trasy podczas Rajdu Barbórka. Ranny został jeden z kibiców.

Do wypadku doszło po godzinie 14 podczas odcinka specjalnego na lotnisku Bemowo.

- Samochód nie wyhamował na jednym z zakrętów i wpadł w siatkę, a za nią stali kibice. I to właściwie siatka spowodowała drobne kontuzje. Jeden z kibiców ma ranną nogę i jest poobijany. Ten stan absolutnie nie zagraża jego życiu czy zdrowiu - wyjaśniał Adam Widomski, rzecznik organizatora imprezy. I dodaje, że kierowcy nic się nie stało.

Na miejscu interweniowali ratownicy medyczni. Została też wezwana policja.

- Poszkodowana osoba to czteroletnie dziecko. Została zabrana do szpitala. Mamy informację, że potrącona została jeszcze jedna osoba dorosła, jednak nie chciała ona, by udzielono jej pomocy. Została na miejscu - powiedziała Magdalena Bieniak z Komendy Stołecznej Policji.

O 15.45 policja sprostowała jednak informację na temat poszkodowanych osób. - Ranny został ojciec czterolatka. Chłopiec był razem z nim, dlatego pojechał także do szpitala. Nie odniósł żadnych obrażeń - zaznaczyła Bieniak. Policjanci dotarli na miejsce zdarzenia, gdy nie było tam już karetki. Dlatego chwilę zajęło im ustalenie, kto faktycznie został poszkodowany.

Za bezpieczeństwo podczas rajdu odpowiada jego organizator. - Będziemy sprawdzali, czy wszystkie procedury zostały zachowane i wyjaśniać okoliczności tego zdarzenia - dodaje Bieniak.

Auto wypadło z trasy podczas Rajdu Barbórka

kk/mś

Czytaj także: