W warszawskim Lesie Bródnowskim nożownik zaatakował dwóch nastolatków, którzy w wyniku obrażeń zostali przetransportowani do szpitala. - Trwa przesłuchanie 26-letniego napastnika - przekazała Komenda Stołeczna Policji.
Młodszy aspirant Kamil Sobótka z Komendy Stołecznej Policji przekazał, że o godzinie 15 policja przyjęła zgłoszenie o 26-letnim obcokrajowcu, który zaatakował dwóch 15-latków w Lesie Bródnowskim. Poinformował, że nastolatkowie w wyniku obrażeń trafili do szpitala. - Nie wiemy, w jakim stanie są zaatakowani - zastrzegł.
Sobótka przekazał, że 26-latek został przez policjantów zatrzymany, trwają z nim czynności. - Na tę chwilę nie znamy motywu jego działania - dodał.
Pytany o ewentualnie zarzuty dla 26-latka, poinformował, że przesłuchiwany może usłyszeć je we wtorek.
Rany kłute klatki piersiowej
- Dwóch zaatakowanych to 15-latkowie z Ukrainy. Jeden miał dwie rany kłute w okolicy klatki piersiowej. Obrażenia drugiego były mniej poważne - była to rana cięta ramienia - ustalił reporter tvnwarszawa.pl Artur Węgrzynowicz. - Uciekając, napastnik zgubił telefon oraz klucze. został zatrzymany około 500 metrów od miejsca ataku. To obywatel Uzbekistanu - dowiedział się Węgrzynowicz.
Jak dodał, pierwszy pomocy poszkodowanym udzielił ratownik-wolontariusz Marcin "Borkoś" Borkowski.
Źródło: PAP, tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP