Protest osób z niepełnosprawnościami i ich opiekunów przed Sejmem

Protest osób z niepełnosprawnościami i ich opiekunów pod Sejmem
Protest osób z niepełnosprawnościami i ich opiekunów pod Sejmem
Źródło: TVN24
Osoby z niepełnosprawnościami i ich opiekunowie protestują przed Sejmem. Domagają się spełnienia złożonej im obietnicy, czyli zrównania renty socjalnej z płacą minimalną. Są rozczarowani, bo to miał być jeden z priorytetów nowego rządu.

Ich postulat nie zmienił się od wielu miesięcy. Chcą, by podnieść rentę socjalną, która od marca wynosi 1780,96 złotych brutto do poziomu minimalnej krajowej, czyli do kwoty 4242 złotych brutto. Osoby z niepełnosprawnościami od urodzenia oraz ich opiekunowie walkę w tej sprawie zaczęli jeszcze, gdy rządziło PiS.

Projekt jest w Sejmie

Wśród protestujących pojawił się Łukasz Krasoń, pełnomocnik rządu do spraw osób niepełnosprawnych. Podkreślił, że spotyka się z różnymi środowiskami osób z niepełnosprawnościami. Zaznaczył, że rentę socjalną otrzymuje 293 tysiące osób. - Ta grupa przyniosła do Sejmu projekt ustawy zwiększający rentę socjalną do najniższej krajowej. W tym momencie prace były prowadzone i są nadal w komisji - przypomniał Krasoń. Dodał, że stanowisko komisji zostało przekazane.

- Czekamy na informację z Ministerstwa Finansów oraz ich ostateczne stanowisko i stanowisko Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. 12 kwietnia odbędzie się komisja i ten temat będzie procedowany. Mam nadzieję, że na tej komisji zostanie przegłosowane coś, co będzie dla państwa właściwym rozwiązaniem - zwrócił się do protestujących.  

Protestujący zarzucali, że procedowanie projektu za długo trwa i domagają się szybkich zmian. Podkreślali, że czekają na te rozwiązania od wielu lat, a projekt w sprawie renty socjalnej podpisało ponad 215 tysięcy obywateli.

ZOBACZ: Renta socjalna równa minimalnemu wynagrodzeniu. Obywatelski projekt trafił do komisji.

Opóźnienie przez "bałagan w przepisach"

Przewodnicząca sejmowej komisji polityki społecznej i rodziny Katarzyna Ueberhan (Lewica) zaznaczyła, że zwłoka w procedowaniu jest spowodowana "bałaganem w przepisach". - Potrzebujemy trochę czasu, żeby zrobić porządek, ale 12 kwietnia zwołuję komisję i będziemy dalej pracować - przekazała posłanka. Dodała, że sala jest zarezerwowana między godz. 11 a 14.

- Moglibyśmy zwołać tę komisję nawet jutro, ale nie zostało jeszcze wypracowane stanowisko z KPRM-em - zaznaczyła Ueberhan.

Zaprosiła protestujących do udziału w komisji. - Konkretna godzina tej komisji zostanie umieszczona na stronie Sejmu - dodała.

Czytaj także: