Po naszej publikacji polityk Koalicji Obywatelskiej wnioskuje do Najwyższej Izby Kontroli o przeprowadzenie doraźnej kontroli działań wojewody mazowieckiego podejmowanych w zakresie przeciwdziałania skutkom pandemii COVID-19. Chodzi o rozbieżności pomiędzy raportowanymi wolnymi łóżkami dla chorych a ich rzeczywistą liczbą.
Jak ustaliliśmy, w ubiegły wtorek żaden szpital na Mazowszu nie miał wolnych miejsc dla pacjentów z COVID-19. Gdy tylko coś się zwalniało, natychmiast kierowane były tam kolejne osoby. Jak mówili nam dyspozytorzy stołecznego pogotowia, wolne miejsca, które znalazły się w raporcie wojewody, w rzeczywistości istniały tylko na papierze.
Po naszej publikacji przewodniczący komisji zdrowia w Sejmiku Wojewódzkim Krzysztof Strzałkowski złożył do NIK wniosek o przeprowadzenie doraźnej kontroli "ze szczególnym uwzględnieniem monitorowania ilości dostępnych dla pacjentów z koronawirusem łóżek w mazowieckich szpitalach".
"Wojewoda opiera działania na nieadekwatnych danych"
"Mimo upływu ponad roku od pierwszego przypadku COVID 19 w Polsce media informują, że Mazowiecki Urząd Wojewódzki nadal opiera swoje działania na nieadekwatnych danych dotyczących wolnych łóżek dla pacjentów z COVID-19" – napisał we wniosku Strzałkowski.
Podkreślił, że rozbieżności pomiędzy danymi przekazywanymi przez wojewodę a rzeczywistą liczbą dostępnych łóżek, "mogą powodować, że podejmowane przez administrację rządową działania, nie będą adekwatne do potrzeb".
"Ponadto publikowanie takich danych na stronach internetowych Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego, może powodować fałszywe poczucie bezpieczeństwa mieszkańców, a co za tym idzie wpływać na to, jak traktują zasady przeciwdziałania rozprzestrzenianiu się SARS-COV2" – napisał Krzysztof Strzałkowski.
Realne miejsca
"Codzienny raport dotyczący: ogólnej liczby łóżek i miejsc respiratorowych dostępnych i zajętych dla pacjentów z COVID-19 publikowany w banerze na stronie Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego jest sumą miejsc udostępnionych realnie przez szpitale na Mazowszu na wszystkich poziomach zabezpieczenia" – zapewniała nas z kolei rzeczniczka wojewody Ewa Filipowicz. Wcześniej informowała również, że nie ma takich sytuacji, by pośród wykazywanych w dobowym raporcie łóżek dla pacjentów z koronawirusem były ujęte te, które dopiero mają zostać utworzone na mocy decyzji administracyjnej.
Zaznaczyła też, że wojewoda wielokrotnie apelował do dyrektorów szpitali o rzetelne przekazywanie informacji.
We wtorek urząd wojewódzki poinformował, że na Mazowszu dla pacjentów z COVID-19 jest przygotowanych 5510 łóżek, z czego zajętych jest 4674. Na 559 respiratorów zajętych jest 515.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl