W październiku Krakowskie Przedmieście przeniosło się w czasie do drugiej połowy XIX wieku. Jego fragment zmienił się w plan filmowy, na którym stanęła scenografia do kinowej adaptacji "Lalki" Bolesława Prusa. Twórcy produkcji zadbali, aby Krakowskie Przedmieście wyglądało jak w czasach akcji powieści. Na ulicy pojawiły się dawne witryny sklepowe, gazowe lampy i pewien charakterystyczny budynek.
W rejonie pomnika Mikołaja Kopernika ustawiona została makieta sklepu, należącego do Stanisława Wokulskiego. Według "Lalki" sklep znajdował się od maja 1878 roku w kamienicy przy Krakowskim Przedmieściu 7.
Reżyser "Lalki" Maciej Kawalski mówił w rozmowie z redakcją programu "Kadr na Kino" w TVN24, że makieta została postawiona w miejscu, gdzie w czasach Bolesława Prusa istniała wspomniana kamienica.
Współcześnie budynek pod takim adresem znajduje w rejonie skrzyżowania Krakowskiego Przedmieścia z Królewską, na przeciwko bramy głównej Uniwersytetu Warszawskiego. W jego bramie znajdziemy tablicę informacyjną, z której dowiadujemy się o ścieżce literackiej śladami powieści Bolesława Prusa.
"Sklep Wokulskiego" pozostanie na dłużej
Pojawienie się filmowców na Trakcie Królewskim wzbudziło duże zainteresowanie wśród mieszkańców stolicy i turystów. Wielu miłośników historii i powieści "Lalka" wybrało się na miejsce, żeby zobaczyć, jak przed laty mogło wyglądać to miejsce.
Zdjęcia do filmu trwały od 10 do 22 października. W tym czasie Krakowskie Przedmieście było wyłączone z ruchu na odcinku od Królewskiej do Świętokrzyskiej. Po ich zakończeniu prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski poinformował w mediach społecznościowych, że na prośbę mieszkańców, producenci filmu "Lalka" zgodzili się, aby makieta sklepu Wokulskiego pozostała na dłużej. Będzie można oglądać ją z zewnątrz aż do połowy lutego przyszłego roku.
Warszawski ratusz zapowiedział w komunikacie, że dekoracja będzie dodatkową atrakcją na szlaku świątecznej iluminacji. Stołeczna Estrada zajęła się wyeksponowaniem obiektu, tak by przechadzające się tamtędy osoby mogły z zewnątrz zobaczyć jak najwięcej z filmowego planu.
"Ponieważ jest to obiekt tymczasowy całkowite otwarcie jego wnętrza dla publiczności jest niemożliwe. Podczas kręcenia filmu sklep wypełniały autentyczne, zabytkowe przedmioty, teraz muszą wrócić do swoich właścicieli, ale scenografowie postarają się, aby nastrój wnętrza oddawał filmowy klimat" - wyjaśniają urzędnicy.
Ruch został wznowiony w środę po południu. Mimo to na Krakowskim Przedmieściu można zobaczyć jeszcze pozostałości planu, ale elementy scenografii są ustawione poza jezdnią. Nasz reporter Klemens Leczkowski opisuje, że na miejscu wciąż można spotkać pracowników, którzy zajmują się uprzątnięciem terenu.
Autorka/Autor: kk/gp
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Rafał Trzaskowski / Facebook