Aktywiści rozliczają ratusz z Karty LGBT+. "Zrealizowany został tylko jeden punkt"

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Miłość Nie Wyklucza przypomina o Warszawskiej Deklaracji LGBT+
Miłość Nie Wyklucza przypomina o Warszawskiej Deklaracji LGBT+TVN24
wideo 2/4
Miłość Nie Wyklucza przypomina o Warszawskiej Deklaracji LGBT+TVN24

- Niemal codziennie dowiadujemy się o kolejnych pobiciach czy aktach agresji słownej, których motywacją była homofobia lub transfobia - alarmuje stowarzyszenie Miłość Nie Wyklucza. Aktywiści sprawdzili, jak Rafał Trzaskowski wywiązuje się z zapisów Warszawskiej Deklaracji LGBT+. W ich ocenie z podpisania dokumentu niewiele wynikło.

W czwartek przed bramą stołecznego ratusza stowarzyszenie Miłość Nie Wyklucza przypomniało o obietnicach wdrożenia Warszawskiej Deklaracji LGBT+, podpisanej półtora roku temu przez prezydenta Warszawy.

"Przez ten czas władze stolicy nie wywiązały się ze zobowiązań. Zrealizowany został tylko jeden punkt Deklaracji: Rafał Trzaskowski objął patronatem Paradę Równości w 2019 roku i wziął w niej udział. Na co dzień jednak unika jakichkolwiek wypowiedzi czy wspierania społeczności LGBT+. Tymczasem za sprawą polityki partii rządzącej nasila się w Polsce homofobiczna przemoc" - napisali członkowie stowarzyszenia w zapowiedzi konferencji.

"Próby współpracy spełzają na niczym"

- Ostatnie spotkanie z panią Aldoną Machnowską-Górą odbyło się dwa tygodnie temu. Pani Aldona jest urzędniczką, która była odpowiedzialna za koordynację całego procesu wdrażania wszystkich punktów deklaracji. Spotkanie odbyło się z inicjatywy Urszuli Zielińskiej z Partii Zieloni. Nam samym ciężko było przez cały ten proces dobić się do biura. I to ostatnie spotkanie utwierdziło nas w przekonaniu, że rzeczywiście pora na podsumowanie - mówiła podczas czwartkowej konferencji Ola Kaczorek ze stowarzyszenia Miłość Nie Wyklucza.

- Kończymy czekać i kończymy próby współpracy, bo te próby spełzają na niczym. Przez pierwszy rok ratusz milczał. Rozumiemy, że kampania z drugiej strony politycznej: obelg i dezinformacji być może przerosła Rafała Trzaskowskiego, natomiast ta kampania uderza przede wszystkim w naszą społeczność i chcielibyśmy, żeby politycy o tym pamiętali - dodała aktywistka.

Zaznaczyła też, że po roku ratusz wrócił do rozmów, ale spotkania nie odbywały się regularnie. Kaczorek przypomniała każdy z punktów deklaracji. Pierwszy to: "Hostel dla osób zagrożonych bezdomnością". - Niestety miastu nie udało się sprecyzować koncepcji (...) za każdym razem pomysł był inny niż to, do czego zobowiązał się pan prezydent Rafał Trzaskowski - oceniła. Na banerze z wypunktowaną treścią deklaracji zakreśliła ten fragment czerwonym "x" na znak, że taki hostel nie powstał. Tak samo zrobiła z każdą kolejną pozycją, która - jej zdaniem - jest niespełnioną obietnicą.

Odniosła się także do punktu: "Pomoc ofiarom przestępstw". - Tutaj usłyszeliśmy od pani Aldony Machnowskiej-Góry, że "coś będzie się działo i powinna być pomoc i powinna być stworzona linia pomocowa". Nie wiemy, kiedy coś ma się wydarzyć, w jaki sposób i jak to ma działać - powiedziała aktywistka i zaznaczyła, że pomoc dla ofiar przestępstw jest potrzebna, bo w polskim prawie nie ma doprecyzowanego terminu przestępstwa motywowanego homofobią i transfobią.

Zapobieganie przemocy i edukacja

Kolejny punkt to "Zapobieganie przemocy w szkołach". - Na ten temat w ogóle nie rozmawialiśmy z ratuszem - powiedziała.

Odniosła się też do obietnicy: "Edukacja zgodna z wiedzą naukową". - Tutaj najwyraźniej wygrała negatywna kampania kłamstw na temat WHO i wytycznych WHO, która została rozkręcona przez partię rządzącą. Wydaje nam się, że ratusz po prostu przestraszył się tematu - wskazała Kaczorek. Dodała, że są zajęcia pilotażowe, ale nie wiadomo do końca, w jakiej formie i kto je prowadzi.

Tylko patronat nad paradą

Kolejny punkt deklaracji to "Współpraca ze społecznością". - To był punkt, który specjalnie zawarliśmy w tej deklaracji, żebyśmy mogli monitorować cały proces, nie tylko my, ale inne warszawskie organizacje. Oceniła, że współpraca w tym zakresie była chaotyczna, nieregularna, a przez pierwszy rok komunikacja na ten temat nie istniała.

Aktywiści wskazali, że jedynym punktem, który udało się zrealizować, to patronat nad Paradą Równości. Przypomnieli, że Rafał Trzaskowski nawet się na niej pojawił. Ale już kolejny punkt - "Centrum społecznościowe" - nie został, według działaczki, zrealizowany.

Co z punktem "Otwarta kultura i bezpieczny sport"? - Miasto patronowało jednemu turniejowi sportowemu. I tyle. Nie wiemy, czy będzie się działo coś więcej - odpowiadała Ola Kaczorek, stawiając przy tym punkcie znak zapytania.

Nie ma obiecanego pełnomocnika

Przedostatnia pozycja na Karcie LGBT+ to "Bezpieczne miejsce pracy". - Wiemy, że w umowach przetargowych zostały wpisane klauzule o zakazie dyskryminacji na tle orientacji seksualnej i tożsamości płciowej. Natomiast to są zapisy, nie wiemy w jakich umowach, w jakim zakresie i najprawdopodobniej nie zostały wprowadzone na podstawie naszej deklaracji - zaznaczyła aktywistka. Tu także postawiła znak zapytania.

Tak doszła do ostatniego punktu: "Pełnomocnik albo pełnomocniczka do spraw LGBT+". - Tuż po podpisaniu deklaracji, po konferencji, z wielką pompą pani Aldona Machnowska-Góra zapowiedziała, że to będzie pierwszy krok, który ratusz zrobi, jeśli chodzi o sprawy deklaracyjne - przypomniała aktywistka. - Ta osoba (pełnomocnik ds. LGBT+ - red.) miała czuwać nad całym procesem, prowadzić wszystkie prace i spinać cały temat. Do tej pory nic takiego się nie wydarzyło i dostaliśmy informację, że się nie wydarzy - powiedziała.

Ratusz: problemem pandemia i pieniądze

- Delikatnie mówiąc, informacje przekazane przez stowarzyszenie Miłość Nie Wyklucza są nieprecyzyjne - stwierdziła rzeczniczka prasowa ratusza Karolina Gałecka, która poprosiliśmy o komentarz. - W tym roku spotkaliśmy się realnie, potem - z powodu COVID-19 - wstrzymaliśmy spotkania i od czerwca wróciliśmy do rozmów głównie online. Kilka spotkań marcowych wypadło niezależnie od nas - zaczęła się pandemia. Ostatni raz rozmawialiśmy ponad dwa tygodnie temu. Chcę też podkreślić, że w Komisji Dialogu Społecznego współpracujemy z kilkoma organizacjami. A Miłość Nie Wyklucza jest tylko jedną z nich - wyjaśniła.

Przyznała, że prace nad programami edukacji seksualnej w każdej szkole zostały zawieszone przez pandemię. - Trwają za to szkolenia antydyskryminacyjne dla nauczycieli, uczniów, rodziców i pracowników obsługi w ramach programu "Szkoła przyjazna prawom człowieka". Ten projekt trwa kolejny rok i ma docelowo objąć wszystkie szkoły we wszystkich dzielnicach - poinformowała. Jak dodała, miasto prowadzi pomoc prawną dotkniętych dyskryminacją i szkoli strażników miejskich. Choć trudno stwierdzić, że szkolenia mają dużą skalę. - W czerwcu przeszkoliliśmy trzy osoby - sprecyzowała Gałecka.

Co się udało? Są klauzule antydyskryminacyjne w umowach miejskich, współpraca z organizacjami pozarządowymi, wolność i równość w działaniach artystycznych, wsparcie symboliczne, jak patronat nad Paradą Równości, wsparcie szkół i nauczycieli w walce z przejawami nienawiści i przemocy - wyliczyła.

Rzeczniczka ratusza przyznała, że centrum kulturalne społeczności LGBT w najbliższym czasie nie powstanie "ze względu na sytuację finansową miasta". - Poinformowaliśmy o tym organizacje już w lutym - zastrzegła.

Hostelu interwencyjnego na razie nie będzie

Co z pełnomocnikiem? - Już w lutym informowaliśmy, że nie będziemy powoływać pełnomocnika ds. LGBT, tylko ds. równego traktowania - odpowiada Gałecka. Jeśli chodzi o hostel interwencyjny, sprawa rozbiła się o model organizacyjno-finansowy. - Propozycja organizacji dotyczyła działania w formule ekonomii społecznej, dziś ten kierunek wydaje się nierealny. Razem z organizacjami przygotowujemy kilka scenariuszy kierunków współpracy z organizacjami, żeby taką pomoc uruchomić - zapewniła. I przypomniała, że hostel interwencyjny od początku zaplanowany był jako inicjatywa, która nie będzie obciążała finansowo budżetu miasta.

Autorka/Autor:katke/r/b

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl