Jak wyjaśniła rzeczniczka marszałka Sejmu Katarzyna Karpa-Świderek, barierki pojawiły się na prośbę policji w związku z planowanym na 11 stycznia protestem. Zapewniła, że po nim zostaną zdemontowane.
Na metalowe barierki, które pojawiły się przed budynkiem Sejmu, zwrócił uwagę poseł PiS, były minister edukacji Dariusz Piontkowski. - "Znikną szpecące Sejm policyjne barierki, bo dość już tych barier postawiono między nami" - czyżby marszałek Hołownia zmienił zdanie? Już nie jest otwarty na spotkanie ze wszystkimi? - napisał na platformie X Piontkowski.
Polityk nawiązał do planowanej na 11 stycznia demonstracji organizowanej przed Sejmem przez sympatyków Prawa i Sprawiedliwości.
"Znikną szpecące Sejm policyjne barierki, bo dość już tych barier postawiono między nami" - czyżby marszałek Hołownia zmienił zdanie? Już nie jest otwarty na spotkanie ze wszystkimi? pic.twitter.com/PMAXG0YlZX
— Dariusz Piontkowski 🇵🇱 (@D_Piontkowski) January 11, 2024
"Sejm jest i będzie otwarty"
Na wpis Piontkowskiego zareagowała rzeczniczka prasowa Marszalka Sejmu Katarzyna Karpa-Świderek. "Celem nadrzędnym jest bezpieczeństwo demonstrantów i funkcjonariuszy w czasie zgromadzenia. Zabezpieczenia staną na prośbę policji i po proteście zostaną zdemontowane. Sejm jest i będzie otwarty i bezpieczny dla obywateli. Czy to się komuś podoba czy nie" - napisała.
Celem nadrzędnym jest bezpieczeństwo demonstrantów i funkcjonariuszy w czasie zgromadzenia. Zabezpieczenia staną na prośbę @PolskaPolicja i po proteście zostaną zdemontowane. Sejm jest i będzie otwarty i bezpieczny dla obywateli. Czy to się komuś podoba czy nie. 🫂
— K.Karpa-Świderek (@KatarzynaKarpa) January 11, 2024
- Barierki postawiła policja po ocenie ryzyk związanych z dzisiejszą manifestacją. Wszyscy mamy nadzieję, że apel pana prezydenta zostanie posłuchany przez demonstrantów i przebiegnie ona spokojnie. Ale jednak ryzyka, na które wskazuje policja, skłaniają do tego, żeby zadbać o manifestantów i bezpieczeństwo funkcjonariuszy w sytuacji, kiedy w tłumie pojawiliby się ludzie, którzy chcieliby zakłócić porządek, wtargnąć na teren Sejmu - wyjaśnił podczas czwartkowego briefingu prasowego Jacek Cichocki, szef Kancelarii Sejmu.
Jednocześnie podkreślił, że Sejm pozostaje otwarty dla obywateli. - Barierki znikną. To, co zapowiedział marszałek Hołownia, będzie dalej kontynuować, rozwijać i otwierać Sejm tak szeroko, jak tylko się da - zapewnił Cichocki.
Barierki usunięte
Barierki, które przez lata rządów Prawa i Sprawiedliwości odgradzały budynek Sejmu, zostały zdemontowane w połowie listopada. Była to jedna z pierwszych decyzji nowego marszałka Szymona Hołowni. Demontaż rozpoczął się już w trakcie inauguracyjnego posiedzenia przez grupę osób, które zgromadziły się na Wiejskiej. Barierki ostatecznie zniknęły w nocy z 13 na 14 listopada.
W kolejnych dniach usunięto wygrodzenia sprzed Trybunału Konstytucyjnego w alei Szucha oraz Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w Alejach Ujazdowskich.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński/tvnwarszawa.pl