Władze Warszawy zdecydowały, że nie otworzą ośrodków sportowych i boisk szkolnych. Taką możliwość ogłosił od 4 maja premier Mateusz Morawiecki. Stołeczni urzędnicy uznali, że bez szczegółowych wytycznych nie będą ryzykować.
Rząd ogłosił, że od 4 maja ośrodki sportowe i boiska szkolne mogłyby zostać otwarte. Ostateczną decyzję mogą podejmować jednak samorządy.
- Bez konkretnych wytycznych, nie możemy ryzykować otwarcia żadnych ośrodków sportowych, w tym boisk szkolnych. Nie będziemy narażać uczniów czy kadry trenerskiej - powiedziała nam rzeczniczka stołecznego ratusza Karolina Gałecka.
"Taka decyzja może doprowadzić do wzrostu liczby zakażeń"
Władze Warszawy umotywowały swoją decyzję brakiem szczegółowych wytycznych ze strony Ministerstwa Zdrowia i Głównego Inspektora Sanitarnego. Jak wskazały, do tej pory do urzędu nie dotarły żadne konkretne informacje w zakresie stosowania określonych procedur, środków i zasad, które mają chronić mieszkańców przed zakażeniem. Nie wiadomo, jakie procedury miałyby obowiązywać dzieci, młodzież, trenerów oraz osoby przebywające w czasie treningu na terenie danego obiektu.
Ratusz wskazał, że w Warszawie zlokalizowanych jest kilkadziesiąt miejskich kompleksów sportowych, posiadających więcej niż jeden obiekt o charakterze otwartym, zorganizowanych w kilkunastu ośrodkach sportu i rekreacji. Oprócz tego, kilkaset warszawskich placówek oświatowych posiada boiska szkolne o charakterze otwartym, a wiele obiektów sportowych, takich jak między innymi boiska wielofunkcyjne, rozlokowane są w każdej dzielnicy w ogólnodostępnych miejscach - na przykład w parkach.
"Przy braku zapewnienia odpowiednich środków ochronnych (nie tylko dezynfekujących), bez odpowiedniego czasu wymaganego do przygotowania się, taka decyzja może doprowadzić do niekontrolowanego i drastycznego wzrostu liczby nowych zarażeń koronawirusem" - oceniły władze stolicy. I jak wskazały, priorytetem jest otrzymanie szczegółowych wytycznych sanitarnych, które pozwolą na otwarcie obiektów sportowych w trakcie trwającej pandemii.
Poproszą o szczegółowe wytyczne
Jak podkreślił ratusz, w niedzielę, na dzień przed otwarciem obiektów sportowych, znane jest jedynie rozporządzenie ogłoszone w nocy 2 maja. "Nie uwzględniło żadnej z uwag zgłoszonych przez urząd miasta. Natomiast wskazano, że niespełnienie wytycznych określonych w rozporządzeniu skutkować będzie brakiem możliwości korzystania z obiektu w okresie stanu epidemii. Zachowanie bezpieczeństwa na obiekcie i przeciwdziałanie rozproszenia się epidemii ma charakter priorytetowy" - przekazali urzędnicy. Jak dodali dalej, wydane rozporządzenie nie zawiera wytycznych sanitarnych.
Władze stolicy zapowiedziały również, że w poniedziałek wystąpią do Głównego Inspektora Sanitarnego o szczegółowe wytyczne. Dopiero po ich otrzymaniu, w Warszawie będzie można przygotować obiekty sportowe na otwarcie w czasie trwającej pandemii.
"Każda podjęta decyzja, lub jej brak może skutkować zagrożeniem bezpieczeństwa i drastycznym wzrostem liczby zachorowań i zgonów. Otwarcie ośrodków sportowych to duża odpowiedzialność za zdrowie i życie nas wszystkich, dlatego do czasu otrzymania wytycznych - ośrodki sportowe pozostaną zamknięte. W przypadku otrzymania wytycznych sanitarnych trzeba również pamiętać, że potrzebny jest czas do wdrożenia ewentualnych procedur i zaleceń, które pozwolą zapewnić bezpieczeństwo wszystkim użytkownikom i pracownikom" - zapowiedział ratusz.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock