W środę przed południem funkcjonariusze z Pragi-Południe zaopiekowali się "bezdomnymi"... pszczołami - poinformowała stołeczna straż miejska. Rój pszczół znajdował się tuż przy ścieżce rowerowej. Strażnicy wezwali na pomoc pszczelarza, który zabrał owady do swojej pasieki.
Przed godziną 11 w środę strażnicy miejscy otrzymali zgłoszenie, że na trawniku przy ulicy Ostrobramskiej przysiadł rój pszczół. Miejsce, które wybrały owady, było tuż przy ścieżce rowerowej biegnącej wzdłuż ruchliwej ulicy.
Mogą być bardzo niebezpieczne
- Pszczoły chroniące swoją królową mogą być bardzo niebezpieczne. Miejsce ostrożnie wygrodzono taśmą ostrzegawczą, a ruch pieszych skierowano na chodnik biegnący wzdłuż pobliskiego budynku - przekazał Jerzy Jabraszko ze straży miejskiej.
Strażnicy wezwali na pomoc zaprzyjaźnionego, mieszkającego w pobliżu pszczelarza. Mężczyzna zabezpieczył pszczeli rój w specjalistycznych pojemnikach. Po niecałych dwóch godzinach interwencja zakończyła się, piesi wrócili na chodnik, a rowerzyści na ścieżkę rowerową. - Bezdomne pszczoły znalazły nowy dom - podsumował Jabraszko.
Opisywaliśmy też, jak rój pszczół pojawił się na parkingu straży pożarnej:
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Straż miejska Warszawa