Kierowca zatrzymany po pościgu na Kamionku zostanie jeszcze w ten weekend doprowadzony do prokuratury. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że prowadzony przez niego fiat cinquecento został skradziony. Śledczy wyjaśniają, jaki był związek mężczyzny z tą sprawą.
O pościgu informowaliśmy w czwartek na tvnwarszawa.pl. Kierowca fiata cinquecento nie zatrzymał się do kontroli drogowej na rondzie Waszyngtona i zaczął uciekać. Policjanci w nieoznakowanym radiowozie zatrzymali go na Mińskiej. W wyniku interwencji oba pojazdy zostały uszkodzone.
Mężczyzna został przebadany na miejscu alkomatem, był trzeźwy. Przewieziono go na komendę policji, by wyjaśnić powody zignorowania kontroli i ucieczki.
Policja: możemy mieć do czynienia z kradzieżą pojazdu
Jak przekazała nam w piątek Joanna Węgrzyniak z Komendy Rejonowej Policji Warszawa VII, mężczyzna zostanie wkrótce doprowadzony do prokuratury. Najpewniej stanie się to jeszcze w ten weekend. - Istnieje prawdopodobieństwo, że możemy mieć do czynienia z kradzieżą pojazdu oraz innych przedmiotów. Te czyny miałyby mieć miejsce kilka dni temu. Jesteśmy na etapie wyjaśniania tej sprawy. Mężczyzna pozostaje zatrzymany. Samochód został zabezpieczony - zaznaczyła policjantka.
Z ustaleń śledczych wynika, że mężczyzna mógł mieć związek z kradzieżą fiata cinquecento, którym poruszał się w czwartek oraz części samochodowych.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl