Wyciągnął telefon po starcie samolotu. Znad Warszawy sfotografował Tatry

Tatry widoczne z samolotu lecącego nad okolicami Warszawy

Tatry widoczne z samolotu lecącego nad okolicami Warszawy
Warszawa widziana z Łysej Góry
Źródło: Paweł Kłak, dalekiewidoki.pl

Samolot lecący z Warszawy do Dubaju nie zdążył jeszcze osiągnąć wysokości przelotowej, a zza horyzontu wyłoniły się Tatry. Masyw górski odległy o ponad 300 kilometrów uchwycił na fotografii jeden z pasażerów. Taki widok jest jednak rzadkością, są do niego potrzebne specyficzne warunki.

Okazuje się, że z okolic Warszawy da się zobaczyć Tatry, oczywiście z powietrza. Niecodzienny widok na fotografii uwiecznił jeden z pasażerów samolotu Polskich Linii Lotniczych LOT, lecącego 20 stycznia z Warszawy do Dubaju (LO121). Zdjęcie powstało niedługo po starcie o godzinie 8.30. Maszyna znajdowała się wówczas pomiędzy Grójcem a Górą Kalwarią.

- Zgodnie z danymi z serwisu Flightradar24 i EXIF zdjęcia, samolot kilka minut po starcie z warszawskiego Okęcia znajdował się na wysokości około 4000 metrów - wyjaśnił Paweł Kłak, specjalista od fotografii długodystansowej, prowadzący stronę dalekiewidoki.pl. To właśnie na jego skrzynkę mailową zostało wysłane zdjęcie.

Tatry widoczne z samolotu lecącego nad okolicami Warszawy
Tatry widoczne z samolotu lecącego nad okolicami Warszawy
Źródło: dalekiewidoki.pl

Najdalszy szczyt na zdjęciu oddalony o 314 kilometrów

Na pierwszym planie zdjęcia widać obiekty województwa mazowieckiego, w tym Jezioro Domaniowskie, umiejscowione po środku kadru, a dalej, po lewej stronie, rozciągają się pasma Gór Świętokrzyskich.

Daleko na horyzoncie widoczne są Tatry – zarówno Wysokie, jak i Zachodnie, w tym charakterystyczne szczyty, takie jak: Łomnica, Gerlach, Krywań i Bystra. Ostatni z nich, znajduje się w największej odległości od obserwującego - 314 kilometrów. Ponadto dostrzegalne są pasma Beskidu Żywieckiego, oddalone o około 280 kilometrów (w tym Babia Góra i Pilsko), Beskidu Śląskiego, odległe o 285 kilometrów (Skrzyczne, Klimczok) czy Beskidu Sądeckiego z Radziejową, położone w odległości 273 kilometrów.

Szczyty widoczne z samolotu lecącego nad okolicami Warszawy (Opis szczytów - Kamil Siwek)
Szczyty widoczne z samolotu lecącego nad okolicami Warszawy (Opis szczytów - Kamil Siwek)
Źródło: dalekiewidoki.pl

Skąd pewność, że to te konkretne szczyty? Da się to wyliczyć lub sprawdzić za pomocą narzędzi, dostępnych w internecie. - Identyfikacja została dokonana na podstawie analizy danych lotu, w tym czasu, lokalizacji GPS i wysokości, na której znajdowała się maszyna. Dane te zostały porównane z symulacjami w narzędziach generujących widoki - tłumaczył Kłak. Wyświetlają one horyzont i ukształtowanie terenu.

Jak podkreślił, w przypadku dalekich obserwacji, istotna jest szczegółowa analiza rozmiarów kątowych, azymutów (jest to położenie liczone w stopniach względem obserwatora), na których położone są obiekty i analiza wzajemnych odległości między obiektami.

Szczyty widoczne z samolotu lecącego nad okolicami Warszawy (Opis szczytów - Kamil Siwek)
Szczyty widoczne z samolotu lecącego nad okolicami Warszawy (Opis szczytów - Kamil Siwek)
Źródło: dalekiewidoki.pl

"To był niesamowity widok"

- To był niesamowity widok - powiedział pan Grzegorz, pasażer lotu i autor zdjęcia. Jak wspomniał, z racji tego, że interesuje się fotografią długodystansową, a samolot kierował się na południe, spodziewał się, że majaczące w tle pasmo górskie, ze względu na swój rozmiar, to mogą być Tatry.

Zdjęcie zostało wykonane telefonem jednej z popularniejszych marek na rynku. - Wiele tego typu fotografii powstaje przy użyciu aparatów wbudowanych w smartfony, co jest częstą praktyką wśród pasażerów - zaznaczył Kłak.

Tatry widoczne z samolotu lecącego nad okolicami Warszawy
Tatry widoczne z samolotu lecącego nad okolicami Warszawy
Źródło: dalekiewidoki.pl

Jednak nie każdy pasażer, lecący z Warszawy będzie miał okazję zobaczyć Tatry z takiej odległości. Jak wyjaśnił Kłak, taki widok nie jest codziennością i są do niego potrzebne specyficzne warunki atmosferyczne.

- Podczas tego lotu warunki pogodowe były wyjątkowo korzystne dla dalekich obserwacji, typowe dla wyżowej pogody. W Polsce południowej występowała inwersja, przez co w dolinach i na nizinach zalegało gorsze jakościowo powietrze i mgły. Jednak już na pogórzach i wyższych wysokościach panowała doskonała przejrzystość, a widzialność była doskonała - wymienił Kłak.

Jak dodał, opisaną pogodę można zauważyć na zdjęciu, obserwując obszar pomiędzy Górami Świętokrzyskimi a Tatrami. - Dolne partie krajobrazu są zamglone, podczas gdy wyżej położone obszary pozostają wyraźne i dobrze widoczne. Takie warunki nie zdarzają się często, ale są charakterystyczne dla zimowych miesięcy - podkreślił.

Tatry widoczne z samolotu lecącego nad okolicami Warszawy
Tatry widoczne z samolotu lecącego nad okolicami Warszawy
Źródło: dalekiewidoki.pl

Dodał, że imponujący widok na Tatry z tej odległości jest zgodny z analizy widoczności gór z konkretnej wysokości przelotowej.

- Możliwość zobaczenia obiektów oddalonych o ponad 300 kilometrów wynika z krzywizny Ziemi oraz wysokości lotu. Im wyżej znajduje się obserwator, tym dalej przesuwa się horyzont, co umożliwia dostrzeżenie odległych gór. Dalekie obserwacje nie tylko potwierdzają istnienie krzywizny Ziemi, ale także pozwalają zaobserwować jej wpływ na widoczność odległych obiektów - wyjaśnił Kłak.

Szczyty widoczne z samolotu lecącego nad okolicami Warszawy (Opis szczytów - Kamil Siwek)
Szczyty widoczne z samolotu lecącego nad okolicami Warszawy (Opis szczytów - Kamil Siwek)
Źródło: dalekiewidoki.pl

Z ziemi też można fotografować odległe obiekty

Same dalekie obserwacje lotnicze to jedna z dwóch głównych form dalekich obserwacji, obok naziemnych.

- Obie polegają na fotografowaniu i identyfikacji odległych obiektów na horyzoncie, a ich celem jest potwierdzenie widoczności tych obiektów - powiedział Kłak. Dalekie obserwacje lotnicze dzięki większej wysokości, np. z drona lub samolotu na wysokości przelotowej, pozwalają uchwycić obiekty znajdujące się dalej niż w obserwacjach naziemnych. - Jednak mimo różnic w wysokości i perspektywie, niezależnie od tego, czy stoimy na ziemi, na wieży widokowej, czy lecimy samolotem, dalekie obserwacje służą dokumentowaniu odległych obiektów oraz ukazywaniu świata zgodnie z obowiązującymi prawami fizyki i optyki - zaznaczył.

Zatem również z poziomu gruntu zobaczyć można wiele. - Warto wspomnieć, że posiadamy bardzo bogatą dokumentację dalekich obserwacji Tatr z dystansu ponad 200 kilometrów. Widoczne są one zarówno z Roztocza, Wyżyny Lubelskiej, Gór Świętokrzyskich, jak i Wyżyny Częstochowskiej i Śląskiej - dodał Kłak. Z Gór Świętokrzyskich widoczne są również wieżowce Warszawy.

Czytaj także: