Mało brakowało, by manewr 50-latka zakończył się czołowym zderzeniem. Ponieważ wyprzedzanie na łuku drogi odbyło się na oczach policjantów, kierowca jazdę zakończył z 10 punktami karnymi i zubożał o 1500 złotych.
W środę policjanci z radomskiej drogówki, pełniąc służbę nieoznakowanym radiowozem w Siczkach, zwrócili uwagę na kierującego citroenem.
"Kierujący wykazał się nieodpowiedzialnością, wyprzedzając inny pojazd, gdy z naprzeciwka na łuku drogi nadjeżdżał kolejny. Dzięki prawidłowej reakcji kierującego pojazdem jadącym z naprzeciwka, nie doszło do czołowego zderzenia pojazdów" - opisała Justyna Jaśkiewicz z Komendy Miejskiej Policji w Radomiu.
Mundurowi zatrzymali do kontroli drogowej 50-letniego kierowcę. Spotkanie z nimi mężczyzna zakończył mandatem w wysokości 1500 złotych, a na jego kontro trafiło 10 punktów karnych.
Kiedy można wyprzedzać?
Policjanci przypominają, że przed wyprzedzaniem należy upewnić się czy ma odpowiednią widoczność i dostateczne miejsce do wykonania tego manewru bez utrudnienia komukolwiek ruchu. "Zabrania się także wyprzedzania pojazdu przy dojeżdżaniu do wierzchołka wzniesienia, na zakręcie oznaczonym znakami ostrzegawczymi oraz na skrzyżowaniu" - zaznaczają.
Apelują o wzajemny szacunek wobec innych uczestników ruchu drogowego. "Zdrowy rozsądek i wzajemne poszanowanie wszystkich użytkowników dróg pozwolą nam bezpiecznie dotrzeć do celu" - podkreślają.
Autorka/Autor: mg
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KMP Radom