Oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie otrzymał zgłoszenie o uszkodzonym pojeździe zaparkowanym na ulicy Dworcowej w Gabryelinie.
Ktoś zniszczył jej auto, nie wiedziała dlaczego
"Zgłaszająca poinformowała, że auto zaparkowała w tym miejscu przed południem, a następnie pojechała pociągiem do Warszawy. Nie wiedziała, kto i z jakiego powodu w taki sposób zniszczył jej samochód" - poinformowała w komunikacie podkom. Magdalena Gąsowska z Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie.
Na miejsce pojechał dzielnicowy z Zalesia Górnego, który po przybyciu potwierdził, że zaparkowany na poboczu volkswagen golf ma wybite szyby, uszkodzoną felgę oraz przebitą oponę. Policjant sprawdził również, czy w pobliżu znajdują się kamery monitoringu, które mogły zarejestrować moment zniszczenia pojazdu. Zaczął szukać świadków.
Pomogło nagranie z prywatnego monitoringu
Zdarzenie zarejestrowała kamera znajdująca się na prywatnej posesji.
"Na nagraniu widoczny był wizerunek mężczyzny, który przy pomocy młotka uszkadzał szyby auta. Dzielnicowy ruszył w teren i już po chwili zauważył mężczyznę odpowiadającego osobie z nagrania" - opisała Gąsowska.
34-latek został zatrzymany i trafił do policyjnej celi.
Tłumaczył się "upustem emocji" po kłótni z partnerką
Następnego dnia mężczyzna usłyszał zarzut zniszczenia mienia, za co grozi mu kara do pięciu lat więzienia. "W trakcie przesłuchania przyznał, że zniszczył samochód, a było to wynikiem 'upustu emocji' po kłótni z partnerką" - dodała podkom. Magdalena Gąsowska.
Policjanci przypominają, że agresja i impulsywne zachowania mogą prowadzić do poważnych konsekwencji prawnych. "Warto szukać sposobów na rozładowanie emocji, które nie narażają innych na straty czy niebezpieczeństwo" - podkreślili.
Autorka/Autor: mg/b
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Piaseczno