Policjanci z Otwocka pracowali nad sprawę włamania do jednego z budynków na terenie miasta. Osobę, która dokonała przestępstwa, ustalili między innymi dzięki pomocy służbowego psa Nico.
- 40-latka została zatrzymana kilka godzin po włamaniu - przekazał podkomisarz Patryk Domarecki z otwockiej policji.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Zuchwały napad na kantor. Byli zamaskowani, zrabowali dużą sumę.
Profilowanie DNA
Funkcjonariusz wyjaśnił też, że inną wykorzystywaną metodą do walki z przestępczością jest profilowanie DNA.
- Policjanci na miejscu każdego zdarzenia kryminalnego zabezpieczają pozostawione przez przestępców ślady, takie jak: ślady daktyloskopijne, osmologiczne czy właśnie ślady biologiczne, do których zaliczamy materiał DNA. Na podstawie zabezpieczonego materiału jest tworzona baza DNA, do której stale dodawane są nowe rekordy. Policjanci dopasowali pobrany od kobiety materiał DNA do profilu wyodrębnionego na miejscu innego włamania w Otwocku. Dzięki temu kobietę powiązano z kolejnym włamaniem. Kobieta usłyszała dwa zarzuty kradzieży z włamaniem - podał Domarecki.
ZOBACZ TAKŻE: Bagażnik pełen łupów. Szukają okradzionych osób
Wspólnik zatrzymany
Policjanci wiedzieli też, że przy ostatnim włamaniu kobieta nie działała sama. Znali wizerunek mężczyzny, który pomagał 40-latce. - Mężczyzna był również poszukiwany przez otwockich policjantów do innej sprawy, dotyczącej kierowania gróźb - doprecyzował podkomisarz Domarecki. 43-latek został zauważony przez policjantów na ulicy Słowackiego w Otwocku.
- Mężczyzna podjął próbę ucieczki. Jednak gdy zdał sobie sprawę, że się nie wymknie, oddał się w ręce policjantów. 43-latek podczas zatrzymania posiadał niewielkie ilości amfetaminy - wskazał Domarecki. Zatrzymany usłyszał dwa zarzuty kradzieży z włamaniem, kierowania gróźb oraz posiadania środków odurzających.
40-latka i 43-latek zostali tymczasowo aresztowani.
Autorka/Autor: dg/gp
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Otwock