Policjanci z ostrołęckiego Referatu do Spraw Wykroczeń i Postępowań Administracyjnych prowadzą postępowanie dotyczące "niezachowania ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia".
Pies skoczył na przechodnia
- Zgłaszający poinformował, że 30 lipca br. około godziny 18 na ulicy Reymonta w Ostrołęce mijał się z mężczyzną, który prowadził luzem psa rasy amstaff. W pewnej chwili zwierzę skoczyło na zgłaszającego, w wyniku czego doznał on zadrapania naskórka. Właściciel psa po zdarzeniu oddalił się z miejsca - opisał w komunikacie na ten temat komisarz Tomasz Żerański, rzecznik ostrołęckiej policji.
Zaapelował też o to, by osoby, które mają wiedzę na temat tożsamości właściciela psa, bądź jego miejsca zamieszkania, skontaktowały się z policjantem prowadzącym sprawę pod numer telefonu 47 704 14 83.
- Liczymy także, że właściciel psa zachowa się odpowiedzialnie i sam zgłosi się do ostrołęckiej komendy. Dalsze czynności w tej sprawie prowadzą policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce - zaznaczył komisarz Żerański.
Rysopis właściciela psa
Wzrost ok. 180 cm, ubrany na ciemno (czarna koszulka, czarne spodenki, czarne buty adidas, czarna czapka z daszkiem), mężczyzna posiadał kilkudniowy zarost. Policja przypomina: "posiadanie psa to oczywiście duża radość, ale przede wszystkim ogromna odpowiedzialność, która wiąże się także z obowiązkami, jakie nakłada prawo na właściciela czworonoga. Należy pamiętać, że za zachowanie psa zawsze odpowiada jego właściciel". I zastrzega, że przypadki psów biegających luzem, wyprowadzanych bez smyczy należy zgłaszać dyżurnemu policji. Takie kontrole będą przeprowadzali także, m.in. dzielnicowi w ramach obchodu swojego rejonu.
Autorka/Autor: katke/gp
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock