"Wracać nie ma dokąd. Wojna zabrała nam wszystko"

Źródło:
PAP
Mieszkający w Polsce Ukraińcy tęsknią za domem
Mieszkający w Polsce Ukraińcy tęsknią za domemTVN24
wideo 2/3
Mieszkający w Polsce Ukraińcy tęsknią za domemTVN24

Minął rok odkąd rozpoczęła się inwazja zbrojna Rosji na Ukrainę. W Centrum Pomocy Humanitarnej PTAK w podwarszawskim Nadarzynie przebywa wciąż prawie tysiąc uchodźców, którzy uciekli przed wojną. Rok temu było ich tutaj dziesięciokrotnie więcej. Wolontariusze nie ukrywają, że zostali głównie najsłabsi, którzy nawet we własnym kraju, ledwie dawali sobie radę.

Karinoczka ma 26 lat, ale wygląda na 12. Podryguje uczepiona inwalidzkiego wózka, gdy jej mama, która na tym wózku wylądowała przez cukrzycę, manewruje między stojącymi na hali polowymi łóżkami. Mama sunie z trudem, Karinoczka wiruje w takt niesłyszalnej dla innych melodii, a wraz z nią wszystkie jej nieposłuszne chromosomy (młoda kobieta ma zespół Downa).

- Bida z nas dwóch taka - mówi mama Karinoczki - że się ludzie litują. Gdy pojechały do Warszawy załatwiać grupę inwalidzką dla dziewczyny, pomyliły ulice i urzędy. Ale pani, która tam była, zupełnie obca, wszystko rzuciła, by im pomóc. Pokierowała, wytłumaczyła.

- Jeszcze sto złotych na drogę dała - płacze z wdzięczności mama Karinoczki. Pytana o to, co w przyszłości zalewa się innymi już, smutnymi łzami. - A kto to wie, wracać nie ma dokąd. Wojna zabrała nam wszystko.

Połowa osób w ośrodku to dzieci

W Centrum Pomocy Humanitarnej PTAK w Nadarzynie przebywa teraz niespełna tysiąc uchodźców. 90 procent mniej niż rok temu. Tu, w Nadarzynie są zaopiekowani. Nakarmieni. - Trzy razy dziennie jest jedzenie. I owoce, i słodycze nawet - opowiada pani Ala z Chersonia). Pod opieką lekarską.

- Połowa rezydentów to dzieci, dla nich prowadzimy zajęcia przedszkolne i szkolne - mówi Jacek Weigl ze szkoły "Daniel", która od niemal roku działa na terenie centrum. Oddzielnie dla dzieci romskich, często z zaległościami w nauce, a oddzielnie dla ukraińskich, przede wszystkim z okolic Charkowa i Ługańska.

Jak mówi, nie nauka jest największym problemem, a traumy. - Nie tylko te związane z działaniami wojskowymi, bombardowaniami, ale także ze śmiercią najbliższych. Mamy sporo dzieci, które straciły ojców na froncie. Niektóre o tym wiedzą, innym mamy nie mówią - opowiada.

Te matki - jak tłumaczy - są często w głębokiej żałobie. Są takie, które jakoś funkcjonują, starają się, ale nie brakuje i takich, które siły nie mają zwlec się z łóżka.

Szkolna rzeczywistość w ogarniętej wojną Ukrainie
Szkolna rzeczywistość w ogarniętej wojną Ukrainietvn24

Wolontariuszka: zostali głównie najsłabsi

- To są głębokie traumy, żałoba na różnych etapach - mówi pochodząca z obwodu ługańskiego psycholożka Anna zatrudniona jako terapeutyczne wsparcie dla uchodźców. W Ukrainie pracowała w szkole, mierzyć się musiała z trudnościami w nauce i z dojrzewaniem, tutaj próbuje pomóc dorosłym i dzieciom, osobom z dysfunkcjami, czasami z demencją.

Ponad 70-letnia Maria jest ukraińską Węgierką z Mukaczewa na Zakarpaciu. Tam, gdzie - jak mówi - najlepsze na Ukrainie owoce i krajobrazy piękne. Maria opowiada, że "doczki" z zięciami wciąż tam mieszkają. Tylko ona tutaj. Greg, przystojny i postawny, długo i pięknie mówi, dlaczego w Polsce jest wspaniale, a na Ukrainie... "oni tam rządzą" - wskazuje trzymaną w ręku maskotkę. Na metce ma napisane: "cyborg".

Wolontariuszka tłumaczy, że troszkę inaczej hale centrum humanitarnego wyglądają w środku dnia, gdy wolno je odwiedzać dziennikarzom, a inaczej wieczorami czy w weekendy. Wtedy wracają ci, którzy pracują na zewnątrz. Im przysługują oddzielne, zamykane na klucz pokoiki. Teraz, nawet jeśli ktoś tam jest, odsypia nocną zmianę. - Ale zasadniczo, zostali głównie najsłabsi. Ci, którzy i bez wojny, nawet we własnym kraju, ledwie dawali sobie radę - tłumaczy.

Pełnomocnik rządu ds. uchodźców Paweł Szefernaker mówi, że specyfika Nadarzyna jest mu znana. I opinię wolontariuszy zasadniczo podziela. - We współpracy z PCK i międzynarodowym Czerwonym krzyżem wdrażamy program pomocy, który przynajmniej część osób pozwoli przenieść do chronionych mieszkań - przekazał.

Tkwią z widokiem na łóżko sąsiada

Na razie całkiem sporą część hali wydzielono, by oddzielnie i spokojnie mogły tam mieszkać osoby poruszające się na wózkach lub z inną dużą niepełnosprawnością.

- Niczego nam nie trzeba, wszystko mamy - mówi Nikołaj, który do Polski przyjechał drugi raz w życiu. Kiedyś jako żołnierz, młody i wysportowany, a teraz jako rencista, który - jak mówi - ledwie łazi. - Dlatego jak by był jakiś autobus, który by ludzi zawiózł, choćby pod Pałac Kultury, ale żeby kawałek świata zobaczyć - prosi. I przypomina, że oni tu już przecież rok, non stop, z widokiem na łóżko sąsiada, przykryte niemal identycznym kraciastym kocem i na szare ściany hali. I na drogę asfaltowa, którą świat mknie do przodu. A oni tu tkwią.

Manifestacje wsparcia dla Ukrainy w pierwszą rocznicę rosyjskiej inwazji odbyły się w wielu polskich miastach
Manifestacje wsparcia dla Ukrainy w pierwszą rocznicę rosyjskiej inwazji odbyły się w wielu polskich miastachtvn24

Prawnicy, którzy pro bono pracują w Nadarzynie udzielili już tu 1700 porad. Główny kłopot teraz to osoby, które na kilka dni, na święta na przykład wyjechały na Ukrainę i system nie odnotował ich powrotu. System bywa zawodny. Trzeba pisać odwołania.

- Dyżurujemy w różnych centrach pomocowych. Tylko, że w tych ulokowanych w centrum Warszawy kolega pomaga uchodźcom w zakładaniu własnych biznesów, a ja pocieszam starszą panią, która tutaj przyjechała z wnuczką. Dziewczyna nie chce chodzić do szkoły, a babcia boi się, że do więzienia pójdzie - mówi dyżurny Michał Plich.

Wiceminister: nikt nie zostanie bez dachu nad głową

W kącie hali, gdzie można naładować telefony i napić się kawy, problemem numer jeden jest wprowadzona po zmianie przepisów partycypacja uchodźców w kosztach utrzymania. Wychudzona Weronika pokazuje swoją chorą nogę. - Stawu nie ma w kolanie. Operować mnie mają, nawet w prywatnej klinice, ale czekać muszę. Potem rehabilitacja. Jak ja mam płacić, z czego. Co ze mną będzie? Wyrzucą? - pyta Weronika.

Wiceminister Paweł Szefernaker zapewnia, że nikt bez dachu nad głową nie zostanie. - Gwarantuję - podkreśla.

W kolejce ustawia się Zina, dwudziestoletnia Romka. Żeby wywiadu udzielać usta starannie umalowało szminką.

- Chciałam powiedzieć, że pracy potrzebuje. Najlepiej na pakowalni - oświadcza Zina. Dodaje, że dla jej całej familii, siedmiu dorosłych, którzy niedługo będą musieli dopłacać do pobytu w Nadarzynie. Wszyscy zdrowi, nikt dzieci nie ma. Nie dostają żadnych świadczeń. Dłuższą chwilę trwa ustalanie, dlaczego przez ten rok pracy się znaleźć nie udało, dla nikogo z nich. - Bo my niegramotni - rozkłada ręce Zina.

Centrum Pomocy Humanitarnej PTAK to największy w Europie punkt pomocy uchodźcom z Ukrainy, który powstał w centrum targowo-kongresowym Ptak Warsaw Expo. Ośrodek dysponuje powierzchnią 150 000 metrów kwadratowych i jest zdolny do jednorazowego przyjęcia 20 000 potrzebujących. Pod dachem ośrodka schronienie dostają uciekinierzy z objętej wojną Ukrainy. Na miejscu - jak deklaruje firma prowadząca - otrzymują oni niezbędną pomoc medyczną, tymczasowy nocleg, wyżywienie, podstawowe artykuły higieniczne oraz pomoc psychologiczną.

Autorka/Autor:Luiza Łuniewska /katke/b

Źródło: PAP

Pozostałe wiadomości

"Na pływalni Polonez OSiR Targówek przy ulicy Łabiszyńskiej 20 na Targówku korzystający z basenu dorośli i dzieci zatruli się chlorem. Poszkodowane są już 23 osoby" - poinformowała Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego "Meditrans" w Warszawie. Ewakuowano 60 osób. Są wstępne wyniki badania próbek powietrza i wody.

21 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

21 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Od trzeciego sierpnia przy ulicy Marywilskiej miało działać tymczasowe targowisko z 800 kontenerami i parkingiem na 400 samochodów. Tak się nie stanie. Nowy termin nie jest znany. Spółka Marywilska 44 zamieściła w tej sprawie komunikat.

Zła wiadomość dla kupców z Marywilskiej 44. Powstanie tymczasowego targowiska opóźnione

Zła wiadomość dla kupców z Marywilskiej 44. Powstanie tymczasowego targowiska opóźnione

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

W Siedlcach doszło do pościgu niczym z filmów akcji. Jego bilans to poszkodowany policjant i dwa zniszczone radiowozy. Kierowca bmw zatrzymał się dopiero na blokadzie. Okazało się, że miał się czego obawiać.

Nocny pościg, dwa zniszczone radiowozy i ranny policjant

Nocny pościg, dwa zniszczone radiowozy i ranny policjant

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

Łazienki Królewskie zostały częściowo otwarte, polecają się do odwiedzania. Zobaczyć można wystawę czasową, a także wysłuchać koncertów chopinowskich czy wziąć udział w Festiwalu Strefa Ciszy. Muzeum wprowadziło czasowo niższe ceny za wstęp.

Usuwanie zniszczeń trwa, ale Łazienki Królewskie są otwarte. Bilety są tańsze

Usuwanie zniszczeń trwa, ale Łazienki Królewskie są otwarte. Bilety są tańsze

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Do stołecznego ogrodu zoologicznego zawitali nowi mieszkańcy. To dwie pary zwisogłówek koroniastych. Są jednymi z najmniejszych papug na świecie. Odpoczywają i śpią w specyficzny sposób. W kwestii żywienia nie pogardzą owocami.

Odpoczywają i śpią, zwisając głowami w dół. To jedne z najmniejszych papug na świecie

Odpoczywają i śpią, zwisając głowami w dół. To jedne z najmniejszych papug na świecie

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Strażnicy miejscy pomogli 15-latkowi, który zatruł się alkoholem. Miał dwa promile we krwi. Po ocuceniu awanturował się, odebrała go matka.

15-latek zatruł się alkoholem, znaleźli go na ławce w parku

15-latek zatruł się alkoholem, znaleźli go na ławce w parku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do poważnego wypadku doszło pod Pułtuskiem. Z wraków wydobywał się dym. W jednym z aut siedziała kobieta, w drugim kilkuletnia dziewczynka. Obie były ranne i potrzebowały pomocy. Uczynili to policjanci, przejeżdżający obok.

Wraki aut dymiły. "W jednym, w foteliku siedziała ranna, płacząca kilkuletnia dziewczynka"

Wraki aut dymiły. "W jednym, w foteliku siedziała ranna, płacząca kilkuletnia dziewczynka"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do tragedii doszło pod Płockiem. Na drodze krajowej numer 60 dachował lexus. Autem podróżowały cztery osoby. Kierowca zginął na miejscu. Troje pasażerów, w tym kobieta i dwoje dzieci, z obrażeniami trafiło do szpitala. Trasa jest całkowicie zablokowana. Prokuratura wszczęła śledztwo dotyczące spowodowania wypadku komunikacyjnego ze skutkiem śmiertelnym.

Kierowca nie żyje, roczny chłopiec i siedmioletnia dziewczynka są ranni. Śledztwo w sprawie wypadku

Kierowca nie żyje, roczny chłopiec i siedmioletnia dziewczynka są ranni. Śledztwo w sprawie wypadku

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Wyszedł z więzienia, gdzie odbywał wyrok za kradzież i jeszcze tego samego dnia ukradł rower należący do 14-letniego chłopca i został zatrzymany.

Wolnością cieszył się kilka godzin

Wolnością cieszył się kilka godzin

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na trasie S2, w pobliżu węzła Opacz, doszło do zderzenia busa i samochodu ciężarowego. "Jedna osoba poszkodowana" - poinformowano w komunikacie, opublikowanym w mediach społecznościowych OSP Raszyn.

Zderzenie busa z ciężarówką na S2

Zderzenie busa z ciężarówką na S2

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Podczas patrolowania rejonu ulicy Gołkowskiej strażnicy miejscy zauważyli, że ktoś skacze do Jeziorka Czerniakowskiego z mostu. Okazało się, że chętnych do kąpieli w niedozwolonym miejscu było więcej.

Weszli po obudowie drabinki, skakali z mostu do wody. Niebezpieczna zabawa nastolatków

Weszli po obudowie drabinki, skakali z mostu do wody. Niebezpieczna zabawa nastolatków

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W miejscowości Sielice koło Sochaczewa tir z naczepą zablokował drogę krajową numer 50. Służby miały problem z usunięciem pojazdu.

Tir utknął w rowie. Był problem, by go wydostać

Tir utknął w rowie. Był problem, by go wydostać

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Cierpliwość mieszkańców Górnego Mokotowa po raz kolejny zostaje wystawiona na próbę. Tramwaje znikną z ulicy Puławskiej na cały miesiąc. To przez rozpoczynającą się budowę torowiska Rakowieckiej. W tym czasie zawieszona zostanie także oddana w maju linia na Sielce.

Męczarnia mieszkańców Mokotowa. Puławska znów bez tramwajów

Męczarnia mieszkańców Mokotowa. Puławska znów bez tramwajów

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Agresywne zachowanie 45-latka na pokładzie samolotu z Londynu do Kowna sprawiło, że kapitan podjął decyzję o lądowaniu na lotnisku w Modlinie. Interweniowali strażnicy graniczni.

Wulgaryzmy i alkohol. Nieplanowane lądowanie przez agresywnego pasażera

Wulgaryzmy i alkohol. Nieplanowane lądowanie przez agresywnego pasażera

Źródło:
PAP

Rozpoczęły się prace związane z likwidacją tunelu pod ulicą Marszałkowską. To pierwszy etap przebudowy rejonu Złotej i Zgody. Urzędnicy deklarują, że za dwa lata to miejsce zmieni się nie do poznania - auta zastąpią szpalery drzew i ogródki restauracyjne.

Zasypują tunel w centrum Warszawy

Zasypują tunel w centrum Warszawy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przy użyciu sztucznej inteligencji z wykorzystaniem kompilacji archiwalnych, pokolorowanych zdjęć powstał film o Warszawie. Ma pokazywać, jak wyglądało miasto przed drugą wojną i w trakcie okupacji. Eksperyment wzbudził ogromne zainteresowanie w sieci. Jednak eksperci alarmują, że produkcja może wprowadzać w błąd. Materiał Ewy Wagner z magazynu "Polska i Świat" w TVN24.

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Źródło:
TVN24