Policjanci zwracają uwagę na groźne konsekwencje wychłodzenia organizmu. Mogą one doprowadzić do utraty życia lub zdrowia. Jak podkreślają policjanci, szczególnie narażeni są bezdomni, osoby starsze i nietrzeźwe. Apelują, by nie być obojętnym. "Pamiętajmy, jeden telefon może uratować czyjeś życie" - przypominają.
W chwili gdy temperatury na zewnątrz spadają poniżej zera, policjanci zwracają się do wszystkich z apelem o to, aby nie byli obojętni na czyjąś krzywdę. - Na wychłodzenie organizmu są szczególnie narażeni bezdomni, osoby starsze i osoby nietrzeźwe przebywające na dworze. Jeśli widzimy takiego człowieka, nie wahajmy się zadzwonić na numer alarmowy, aby powiadomić o tym funkcjonariuszy - przekazała Edyta Adamus z Komendy Stołecznej Policji.
Zima to okres, kiedy policjanci podczas patroli zwracają szczególną uwagę na miejsca, gdzie mogą szukać schronienia i nocować bezdomni. Są to zazwyczaj pustostany, ogródki działkowe, altanki. - Każdego roku monitorujemy sytuację tych osób, sami oferujemy pomoc każdemu, kto jej potrzebuje - odnajdując takie osoby, zawsze proponujemy przewiezienie ich do ośrodków, w których jest ciepło, gdzie mogą zjeść ciepły posiłek i przespać się w normalnych warunkach - tłumaczyła policjantka w komunikacie.
Policja: alkohol w zimę nie pomaga
Jak wyjaśnili mundurowi, jednym z najczęstszych, a zarazem najbardziej fałszywych mitów jest ten, że na rozgrzewkę najlepszy jest alkohol. - To nieprawda. Faktycznie przez chwilę osoba pijąca czuje ciepło, to jednak za chwilę jej organizm jest jeszcze bardziej narażony na wyziębienie. Dużym niebezpieczeństwem jest wychodzenie na zewnątrz, będąc pod wpływem alkoholu. Wystarczy chwila nieuwagi, śliska, nierówna nawierzchnia i można się potknąć, wywrócić i nie mieć siły się podnieść - opisała Adamus. Jak zaznaczyła, w takich okolicznościach o tragedię nietrudno. Dlatego policjanci apelują, by nie przechodzić obojętnie obok osób po alkoholu podczas silnych mrozów. Osoby takie wymagają szczególnej pomocy, człowiek nietrzeźwy zdecydowanie szybciej traci ciepło.
Nie bądźmy obojętni
- Zwracamy się z apelem, aby nikt z nas nie był obojętny na potrzeby drugiego człowieka. Zgłoszenia można przekazywać pod numer 112 lub pogotowia ratunkowego. Można też dokonać zgłoszenia na Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa - podała Adamus.
Jak podkreśliła, zainteresowanie losem drugiej osoby być może przyczyni się do tego, że uratujemy komuś życie. - Sami również starajmy się okazać życzliwość i wyciągnąć pomocną dłoń w kierunku tych, którzy tej pomocy potrzebują. Nie przechodźmy obok takich osób obojętnie. Pamiętajmy, jeden telefon może uratować czyjeś życie - zaapelowała funkcjonariuszka.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Komenda Stołeczna Policji