Dwaj mężczyźni siedzieli na zewnątrz. Byli tak zziębnięci, że nie byli już w stanie się poruszać. Uratował ich telefon od świadka. Podobnie jak bezdomnego, który próbował przetrwać chłody w pustostanie czy mężczyznę, który leżał na śniegu. "Nie przechodźmy obojętnie, gdy widzimy niepokojącą sytuację. Pamiętajmy, że jeden telefon może uratować komuś życie" – apelują policjanci.
Sezon jesienno-zimowy to okres szczególnie groźny dla osób bezdomnych i nieporadnych życiowo, samotnych, pozostających bez opieki i osób pod wpływem alkoholu. Policjanci stale kontrolują miejsca, w których mogą przebywać osoby bezdomne: pustostany i miejsca wskazane w Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa. Każdy może pomóc.
Leżał na śniegu
W piątek, 24 listopada około godz. 22.30, w Lekowie świadek zauważył mężczyznę leżącego na śniegu. Na zewnątrz panowały ujemne temperatury.
- Skierowani na miejsce policjanci zastali 65-letniego mieszkańca powiatu ciechanowskiego, który był pod wpływem alkoholu. Mężczyzna miał problemy z utrzymaniem równowagi. Stan, w jakim się znajdował i panująca aura realnie zagrażały jego życiu i zdrowiu. Dlatego policjanci przewieźli do 65-latka do komendy, gdzie bezpiecznie spędził noc – przekazuje w komunikacie aspirant Magda Zarembska, oficer prasowy ciechanowskiej policji.
ZOBACZ: Zauważyła, że ktoś przy drodze próbuje wstać. Zjechała, by pomóc. To był zaginiony 80-latek.
Próbował przetrwać w pustostanie
Następnego dnia (25.11) około godz. 23 dyżurny ciechanowskiej komendy otrzymał zgłoszenie od zaniepokojonego świadka, że w jednym z pustostanów przy ul. Małgorzackiej w Ciechanowie leży mężczyzna. Policjanci, którzy udali się pod wskazany adres, ustalili, że przebywający tam 65-latek jest bezdomny. W pustostanie szukał schronienia przed niskimi temperaturami. Policjanci odwieźli mężczyznę do ośrodka dla osób bezdomnych w Turowie.
Nie byli w stanie się poruszyć
W poniedziałek z kolei, w rejonie stacji PKP w Ostrołęce, pewien mieszkaniec zauważył mężczyzn siedzących na zewnątrz.
- Zareagował i zadzwonił pod numer alarmowy. Powiedział, że mężczyźni są bardzo zziębnięci i nie są w stanie sami się poruszać. Policjanci, którzy przybyli na miejsce, udzielili im pomocy, odwieźli do schroniska. Właściwa reakcja świadka być może uchroniła mężczyzn przed zamarznięciem. Dlatego też policjanci apelują o życzliwość i okazanie pomocnej dłoni osobom potrzebującym – podkreśla w komunikacie komisarz Tomasz Żerański, oficer prasowy ostrołęckiej policji.
Telefon może komuś uratować życie
Nie przechodźmy obojętnie, gdy widzimy niepokojącą sytuację. Pamiętajmy, że jeden telefon może uratować komuś życie. W ciągu najbliższych dni za oknem ma utrzymać się mroźna temperatura. Dlatego nie bądźmy obojętni na osoby z naszego otoczenia, które są samotne, starsze, czy też nieporadne. Wraz z nadchodzącymi chłodami to właśnie im grozi największe niebezpieczeństwo. Dlatego zwracajmy uwagę na problemy tych osób, w sytuacjach zagrożenia powiadommy odpowiednie służby, aby można było podjąć odpowiednie działania pomocowe. Jednak szczególnie zwracajmy uwagę na bezdomnych. Należy pamiętać, że są ośrodki i placówki, w których taka osoba otrzyma opiekę i będzie bezpieczna. Nie zapominajmy również o osobach leżących na przystankach czy ławkach w parku, zwłaszcza gdy znajdują się pod wpływem alkoholu. Ci ludzie także potrzebują naszej uwagi i pomocy. Przypominamy, że Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa w swoim katalogu zagrożeń posiada kategorię: "Osoba bezdomna wymagająca pomocy", dzięki czemu można wskazywać miejsca przebywania osób bezdomnych, potrzebujących pomocy. Zachęcamy do korzystania z tej pomocnej społeczeństwu aplikacji. Pamiętajmy jednak, że w przypadku pilnej interwencji należy dzwonić na numer alarmowy 112 bądź do właściwej jednostki policji.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: policja