Do rąk czytelników trafia album "W obliczu Zagłady. Żydzi Warszawy 1939–1943. Fotografie ze zbiorów Muzeum Powstania Warszawskiego". - Obraz getta wyłaniający się z tych zdjęć jest zatrważający - powiedział dyrektor placówki Jan Ołdakowski. W czwartek w muzeum zaplanowano premierę albumu.
Większość zdjęć to te wykonane przez niemieckich żołnierzy-fotoamatorów, dla których Warszawa była często tylko przystankiem w drodze na front. Ujawniają one relacje władzy i nieprzekraczalny dystans między fotografującym a fotografowanym, ale także niemal etnograficzną ciekawość, jaką budziła "egzotyczna" dzielnica podporządkowanego miasta. Czy patrzenie na getto przez pryzmat niemieckich fotografii nie oznacza przyjęcia niemieckiego punktu widzenia, epistemologii oprawców? Niekoniecznie. Zdarza się bowiem, że jak pisał Georges Didi-Huberman, "zdjęcia mają większą moc niż ten, kto myśli, że je zrobił. Bo zdjęcia potrafią pokazać nam coś zupełnie innego niż to, co widział sam fotograf. Ponieważ zdjęcia mogą świadczyć przeciw tym, którzy je zrobili" - zaznaczył Tomasz Szerszeń we wstępie do najnowszego albumu wydanego przez Muzeum Powstania Warszawskiego we współpracy z Żydowskim Instytutem Historycznym.
Kupowali zdjęcia od antykwariuszy i kolekcjonerów
Jak wskazał dyrektor muzeum Jan Ołdakowski, "Muzeum Powstania Warszawskiego od początku istnienia kolekcjonuje oraz kupuje na aukcjach zdjęcia, które zostały wykonane w Warszawie w latach 1939-1945".
Muzeum kupowało je też od antykwariuszy i kolekcjonerów, niektóre zostały podarowane przez ludzi, którzy byli świadomi ich wartości historycznej. - Do tej pory zgromadziliśmy kolekcję ponad 150 zdjęć pokazujących nie tylko getto warszawskie, ale też Żydów w Warszawie przed utworzeniem getta. Większość z nich została opublikowana w albumie "W obliczu Zagłady. Żydzi warszawy 1939-1943. Fotografie ze zbiorów MPW" - wyjaśnił.
Zdjęcia zostały wykonane amatorsko przez niemieckich żołnierzy oraz fotografa, który następnie publikował je w tzw. gadzinówkach, czyli prasie wydawanej w języku polskim przez władze niemieckie.
- Te zdjęcia były wykonywane z intencją pokazania Żydów w złym kontekście. Mimo wszystko chcieliśmy je pokazać, ponieważ większość ukazanych na nich osób zginęła w ciągu roku - półtora od ich wykonania. W ten sposób chcieliśmy zachować te osoby w pamięci. Długo trwały prace i dyskusje w naszym zespole redakcyjnym, jak to zrobić - zaznaczył dyrektor MPW.
Dehumanizacja. "Getto pozbawiało ludzi godności"
Podkreślił także, że "większość zdjęć z okresu Holokaustu została wykonana przez Niemców i pokazuje ofiary, które zostały przez nich skazane na śmierć".
- Paradoksem jest to, że nawet młodzi niemieccy żołnierze, którzy weszli na teren getta warszawskiego, pokazywali na swoich zdjęciach Żydów w sposób dehumanizujący. Potrafili fotografować osoby starsze zmuszane do gimnastyki lub w sytuacjach naprawdę poniżających. Jest to wstrząsające, że Niemcy nie potrafili pokazać piękna, czułości międzyludzkiej, tylko pokazywali świat getta w taki sposób, by być może podświadomie uzasadnić plany Holocaustu - zauważył. Obraz getta, jaki wyłania się z tych zdjęć, jest potworny. - Getto było przeludnione, ludzie głodowali - siedzieli na ulicach, żebrząc lub szukając jakiegoś zajęcia, dzięki któremu mogliby zdobyć pieniądze na jedzenie. Getto pozbawiało ludzi godności - mówił Jan Ołdakowski.
Cel: pokazać okrutny świat getta. Premiera
Publikacja została przygotowana w 80. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim. Powstanie w getcie warszawskim wybuchło 19 kwietnia 1943 roku. Było pierwszym miejskim powstaniem w okupowanej Europie.
- Poprzez ten album chcemy pokazać świat getta, który był okrutny, a także ocalić od zapomnienia jego ofiary. Chociaż te zdjęcia zostały wykonane w celu propagandowym, jednocześnie ukazują pewną prawdę o tym, co się działo w getcie. Ponadto często te zdjęcia są jedynymi, na których widać ludzi, który znaleźli się w getcie. Chcemy pamiętać o tych osobach oraz ocalić o nich pamięć - zwrócił uwagę dyrektor MPW.
Premiera publikacji odbędzie się w czwartek 21 września o godzinie 19 w Muzeum Powstania Warszawskiego w Sali pod Liberatorem. Częścią spotkania będzie dyskusja panelowa z udziałem Magdaleny Rigamonti, Hanny Wróblewskiej, prof. Andrzeja Żbikowskiego i Joanny Jastrzębskiej-Woźniak. Wstęp na wydarzenie jest wolny.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Tadeusz Bukowski / MPW