- W czwartek wszczęto śledztwo w tej sprawie. Chodzi o paragraf 148 Kodeksu karnego, czyli zabójstwo - powiedział nam w czwartek Szymon Banna, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie. I zaznaczył, że zakończyły się już oględziny na miejscu zdarzenia.
Dwa ciała w mieszkaniu na Powązkach
Nasz reporter ustalił w środę, że w bloku na Powązkach miało dojść do zabójstwa. - Wszystko działo się w mieszkaniu. Swoje działania prowadzi policja. Przed budynkiem stoi kilku funkcjonariuszy - relacjonował Mateusz Szmelter z tvnwarszawa.pl.
Ale komenda rejonowa nie chciała ujawniać szczegółów sprawy. - Potwierdzam, że policjanci przeprowadzają interwencję i wykonują czynności na miejscu - usłyszeliśmy od Marty Sulowskiej, rzeczniczki wolskiej policji. Policjantka nie zdradziła jednak, czego dotyczy interwencja.
Szymon Banna również unikał szczegółów. Przekazał tylko, że prokurator jest już na miejscu i prowadzi oględziny. - W mieszkaniu przy ulicy Burakowskiej znaleziono ciała kobiety i mężczyzny w wieku około 30 lat. Czynności trwają. Na miejscu pracuje prokurator i ekipa oględzinowa - potwierdził PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Weszli siłowo do mieszkania, znaleźli zwłoki
W późniejszej rozmowie z tvnwarszawa.pl Szymon Banna powiedział: - Policja została zaalarmowana przez członka rodziny jednej ze zmarłych osób, która nie miała z nią kontaktu. Po przyjechaniu na miejsce policja weszła do mieszkania siłowo, przy pomocy straży pożarnej. Po znalezieniu zwłok powiadomiono prokuratura, który wraz z ekipą oględzinową udał się na miejsce. Będzie zlecona na pewno sekcja zwłok.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że jedną ze wstępnie przyjętych hipotez jest tzw. rozszerzone samobójstwo. Będzie ona weryfikowana przez śledczych.
Autorka/Autor: kz/b
Źródło: tvnwarszawa.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter, tvnwarszawa.pl