Przez trzy tygodnie specjaliści, społecznicy oraz grupa mieszkańców przygotowywali wspólnie koncepcję zmian dla placu Bankowego. Główne postulaty, który wypracowano na warsztatach to uspokojenie ruchu, likwidacja parkingu, wprowadzenie większej ilości zieleni, a także symboliczne zaznaczenie muru getta, który tędy przebiegł.
Nową koncepcję zagospodarowania placu Bankowego, wypracowaną w ramach warsztatów urbanistycznych charette, zaprezentowano w środę w budynku Widok Towers. Ich zleceniodawcą było Biuro Architektury i Planowania Przestrzennego Urzędu Miasta. Prace miały kilka etapów: spacer prowadzony przez varsavianistę, spotkania otwarte dla zainteresowanych oraz zamknięte dla interesariuszy. Efektem miała być spójna koncepcja, która pogodzi trzy aspekty: transportowy, konserwatorski, a także potrzebę wzbogacenia placu o zieleń.
- Przy wszystkich zmianach, jakie będą następować w organizacji transportu w Warszawie, zmianach potrzeb społecznych, plac zawsze pozostanie w pewnym stopniu miejscem tranzytowym. Szczególnie jeśli chodzi o transport publiczny. To musimy uwzględniać przy myśleniu o placu Bankowym - zaznaczył na wstępie Wojciech Wagner, zastępca dyrektora Biura Architektury.
Wagner podkreślił, że prezentacja nie zamyka dyskusji o koncepcji tej przestrzeni. Ta w najbliższych tygodniach będzie uszczegółowiana. - To wszystko, co uzyskamy w ramach tego procesu, będzie koncepcją placu. A ta pozwoli wykonać kolejny krok – projektowy, czyli detaliczne rozwiązania, które można przełożyć na inwestycję budowlaną - wyjaśnił przedstawiciel ratusza. - Proces, w którym teraz jesteśmy, w skali całej inwestycji kosztuje bardzo niewiele. Natomiast pozwala uniknąć poważnych błędów funkcjonalnych, które potem są już nie do cofnięcia - dodał Wagner.
Tegoroczne rozważania o placu Bankowym przyjęły warsztatów urbanistycznych charrette. To formuła, która polega na dialogu pomiędzy mieszkańcami a ekspertami od przestrzeni. W grupach dyskutują o zielenie, małej architekturze czy sposobie poruszania się, wspólnie projektując, szukając wad i zalet, zastanawiając się nad możliwości realizacji. W ten sam sposób wypracowano koncepcję zmian na placu Powstańców, a ostatnio placu Teatralnego. Natomiast już w grudniu rozpoczną się prace nad koncepcją placu Żelaznej Bramy.
Rowerem po obu stronach, więcej przejść dla pieszych
Zaprezentowana w środę koncepcja zagospodarowania zakłada zmianę geometrii jezdni. To pozwoli na wprowadzenie ruchu rowerowego po obu stronach Bankowego, a przy tym uniknięcia tzw. wąskich gardeł na chodnikach. Odcinek jezdni po stronie północnej na przedłużeniu ulicy Andersa znalazłby się bliżej zachodniej pierzei. Dalej na południe założono ostrzejsze odgięcie pomiędzy Pałacem Błękitnym a budynkami przy placu Bankowym 1. Zaplanowano dwa pasy ruchu w kierunku Marszałkowskiej oraz trzy (w tym buspas) w kierunku Andersa.
Zmieniłaby się lokalizacja przystanków tramwajowych i autobusowych, które na koncepcji przesunięto bliżej ulicy Senatorskiej. Ta ulica stałaby się jednokierunkowa, prowadząc jedynie w stronę placu Teatralnego. Tuż przed nią, powstałoby dodatkowe przejście dla pieszych, umożliwiające dojście do przystanków. Jeszcze jedną zebrę zaplanowano też przy węźle przesiadkowym przez aleję "Solidarności w rejonie wind na przystankach.
Tworząc koncepcję zinwentaryzowano miejsca parkingowe na samym placu oraz w jego obrębie. Twórcy koncepcji zakładają, że problem parkowania rozwiązuje fakt, że w promieniu pięciominutowego spaceru od placu znajduje się ponad 700 ogólnodostępnych miejsc postojowych. Po 10 minutach marszu ta liczba wzrasta do ponad dwóch tysięcy.
Pięciokrotnie więcej zieleni, nowy deptak
Najbardziej wyraźnym elementem zmian, zaproponowanym na warsztatach, jest zieleń. Jak wyliczyli eksperci, jej powierzchnia wzrosłaby ponad pięciokrotnie z obecnych 4 procent powierzchni placu do 21.
Na rysunku zaznaczono około 100 drzew, których rzędy kształtują się zarówno po wschodniej, jak i zachodniej stronie placu, a także w przestrzeni między jezdniami, chodnikiem a drogą rowerową, a nawet na placu przed ratuszem, który miałby pełnić funkcję agory. Zieleń uzupełnią liczne krzewy oraz donice.
Przy zachodniej pierzei placu Bankowego od wejścia na plac przed ratuszem w kierunku południowym zaplanowano szeroki deptak. Mieszkańcy, którzy wzięli udział w warsztatach proponowali tam między innymi sztukę plenerową. Na rogu z Elektoralną znalazłoby się miejsce na ogródki gastronomiczne. Z kolei w przestrzeni pomiędzy drogą rowerową a deptakiem, na planie trójkąta zaproponowano tzw. playscape, czyli miejsce do zabawy, spotkań oraz wydarzeń kulturalnych, przestrzeń do spędzania czasu. Jest też miejsce na fontannę.
Przy wschodniej pierzei zaplanowano ogródki gastronomiczne, mniej więcej w jej połowie - strefę do odpoczynku, a przed Błękitnym Wieżowcem zadrzewiony skwer.
Stefan Starzyński bliżej ratusza
Pamiętano też o historii tego miejsca. W czasie drugiej wojny światowej przez fragment placu Bankowego przebiegała granica getta warszawskiego. Mieszkańcy zgłosili postulat, aby symbolicznie ją zaznaczyć. Miejsce pamięci znalazłoby się mniej więcej pomiędzy przystankiem autobusowym a ścieżką rowerową po północnozachodniej stronie placu Bankowego. Obecnie to przestrzeń między miejscami postojowymi a ulicą, na przeciwko Błękitnego Wieżowca.
Szeroko dyskutowane było przeniesienie pomnika Stefana Starzyńskiego. W grę wchodzą dwie lokalizacje: na agorze przy ratuszu lub przed wejściem na tenże dziedziniec. Z kolei pomnik Juliusza Słowackiego pozostałby w tej samej osi co obecnie, z możliwością przesunięcia do tyłu.
Wprowadzenie w życie pomysłów zaprezentowanych po warsztatach to pieśń dalekiej przyszłości. Od wypracowania koncepcji do realizacji minie co najmniej kilka lat.
Wcześniejsze próby zagospodarowania placu
W tym miejscu należy zauważyć, że nie jest to pierwsze podejście do zagospodarowania placu Bankowego. W ramach projektu "Zielone ulice" Zarząd Zieleni przeprowadził konsultacje społeczne. W 2017 roku zlecił również przygotowanie koncepcji zazielenienia między innymi Marszałkowskiej i placu Bankowego. Opracowanie za niespełna 250 tysięcy złotych zostało przygotowane przez biuro RS Architektura Krajobrazu. Ta sama pracownia była odpowiedzialna za projekt zieleni na Świętokrzyskiej.
Projekt został tylko na papierze, a na placu przed ratuszem objawiła się Strefa Relaksu, czyli nieudany eksperyment na wakacyjne zagospodarowanie tej przestrzeni. W sezonie letnim 2019 roku na placu Bankowym pojawiły się ławki i kwietniki z drewna, tężnia dająca ochłodę w gorące dni, a także drzewa w donicach. Jednym z założeń urzędników było pokazanie potencjału tego miejsca i sprawdzenie, jak przestrzeń "pracuje" bez samochodów. W urzędniczym żargonie było to "prototypowanie przestrzeni". Kosztowało 920 tysięcy złotych. Po "Strefie Relaksu" pozostały głównie krytyka i drwiny z - jak to ujmowali przeciwnicy polityczni Rafała Trzaskowskiego - palet.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Pracownia architektoniczna MAU