Warszawska prokuratura okręgowa zajęła się śledztwem w sprawie wypadku polskiego autokaru w Chorwacji. Wszczęcie postępowania polecił minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. W wyniku wypadku zginęło 12 osób, a 32 zostały ranne - przekazało chorwackie Ministerstwo Zdrowia. Autokar, który wpadł do rowu na autostradzie A4 w kierunku Zagrzebia, miał tablice rejestracyjne z Grodziska Mazowieckiego.
W Chorwacji doszło w sobotę rano do poważnego wypadku autokaru z Polski. Służby otrzymały informację o wypadku około godziny 5.40 na 62 kilometrze autostrady A4 w kierunku Zagrzebia między miejscowościami Jarek Bisaszki i Podvorec. Według rzecznika chorwackiej policji Marko Murica autobus zjechał z drogi i wpadł do rowu. Ministerstwo Spraw Zagranicznych poinformowało, że zginęło 11 osób, a 12 zmarła ofiara zmarła w szpitalu.
Chorwackie Ministerstwo Zdrowia przekazało przed godz. 14., że 32 osoby są ranne - w tym 19 ciężko.
Śledztwo w sprawie wypadku polskiego autokaru w Chorwacji
"Najgłębsze wyrazy współczucia dla rodzin ofiar tragicznego wypadku polskiego autokaru w Chorwacji. Poleciłem, by w związku z katastrofą Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła śledztwo z art. 173 par. 3 kk" - poinformował minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro na Twitterze.
Wspomniany przez niego artykuł dotyczy sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym, zagrażającej życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach. Jeżeli następstwem tego zdarzenia jest śmierć człowieka lub ciężki uszczerbek na zdrowiu wielu osób, sprawca podlega karze pozbawienia wolności od lat dwóch do 12.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie potwierdziła w południe, że śledztwo zostało już wszczęte. "W toku postępowania przygotowawczego podjęte zostaną czynności procesowe umożliwiające wszechstronne wyjaśnienie okoliczności zdarzenia, w szczególności zaś ustalenie przyczyny katastrofy" - podała w komunikacie rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz.
Ambasada w Zagrzebiu uruchomiła infolinię
Rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych Łukasz Jasina poinformował, że autobus posiadał warszawskie numery rejestracyjne, pochodził z Grodziska Mazowieckiego. Z kolei premier Mateusz Morawiecki przekazał, że podróżowali nim pielgrzymi, zmierzający do Medziugorie.
Na miejsce wypadku udadzą się minister zdrowia Adam Niedzielski i wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz - poinformował premier Mateusz Morawiecki. Prezydent Andrzej Duda zapewnił o współpracy z chorwackimi władzami i służbami ratowniczymi. Policja skierowała polskich funkcjonariuszy pełniących służbę w Chorwacji do pomocy służbom chorwackim.
Źródło: tvnwarszawa.pl / PAP
Źródło zdjęcia głównego: twitter.com/ibrkicRTL