W tym roku obiecują oddać dwa odcinki POW, tunel na Ursynowie dopiero za rok

Obwodnica ma być gotowa w drugim kwartale 2021 roku
Południowa Obwodnica Warszawy, tunel pod Ursynowem
Źródło: GDDKiA
Południowa Obwodnica Warszawy będzie oddawana etapami. Ostatni ma być gotowy w drugim kwartalne 2021 roku, choć pierwotny termin zakończenia prac minął kilka dni temu.

- Plan jest taki, abyśmy od Węzła Lubelska do Węzła Przyczółkowa, łącznie z obiektem na Wiśle (mostem - red.), pojechali z końcem tego roku - powiedział na piątkowej konferencji Tomasz Żuchowski, dyrektor Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

- Natomiast cztery i pół kilometra odcinka z tunelem pod Ursynowem, czyli od ulicy Przyczółkowej do Węzła Puławska, plan zakłada, abyśmy pojechali nim w połowie przyszłego roku. Technicznie i technologicznie jest to możliwe, ale wymaga większego zaangażowania pracowniczego, by ta inwestycja mogła być w pełni funkcjonalna i bezpieczna dla kierowców - przyznał. I poinformował, że najwięcej pracy pozostało przed wykonawcą odcinka z tunelem pod Ursynowem.

Żuchowski powiedział też, że sam Węzeł Lubelska będzie oddawany kierowcom do użytku etapami. Pod koniec tego roku będzie można już przejechać przez część węzła z Południowej Obwodnicy Warszawy w kierunku Mińska Mazowieckiego, natomiast cały węzeł będzie gotowy na wiosnę przyszłego roku.

To nie jest "opóźnienie", to "wydłużenie czasu na ukończenie robót"

Cała trasa miała być gotowa w sierpniu tego roku, mimo to Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przekonuje, że... nie nie mamy do czynienia z opóźnieniem.

- Z "opóźnieniem" mamy do czynienia wtedy, gdy zawini jedna lub obie strony umowy. Czym innym jest "wydłużenie czasu na ukończenie robót". Jest ono możliwe na warunkach określonych w umowie wówczas, gdy wykonawca przedstawi wyjaśnienia i poda powody, z których wynikać będzie konieczność wydłużenia czasu trwania kontraktu. Przyczyny te muszą być obiektywne i niezależne od stron. Z reguły wynikają one z czynników zewnętrznych, np. warunków gruntowo-wodnych, warunków atmosferycznych, odkryć archeologicznych itp., a więc czynników, których nie można przewidzieć czy też w sposób jednoznaczny opisać w umowie - tłumaczy w komunikacie prasowym Małgorzata Tarnowska, rzeczniczka warszawskiego oddziału GDDKiA.

Zaawansowanie prac od 80 do 90 procent

Południowa Obwodnica Warszawy ciągnie się od Węzła Puławska przez nowy most przez Wisłę do Węzła Lubelska i liczy 18,5 km. Wartość inwestycji to ponad 4,1 mld zł z czego wartość prac to 2,7 mld zł a sama wartość wykupu gruntów to 1,2 mld zł.

Budowa obwodnicy została podzielona na trzy odcinki. Pierwszy ciągnie się od Węzła Puławska do Węzła Przyczółkowa (bez węzła) i liczy 4,6 km długości z czego połowa przypada na tunel pod Ursynowem. Jak w piątek przyznali przedstawiciele firmy Astaldi, która buduje ten fragment, zaawansowanie prac przekroczyło 80 proc.

Drugi odcinek to fragment od Węzła Przyczółkowa (z węzłem) do Węzła Wał Miedzeszyński (z węzłem) i ma 6,5 km długości, z czego sam most przez Wisłę ma 1,5 km. Tutaj prace wykonuje turecka firma Gulermak.

Za budowę trzeciego odcinka, od Węzła Wał Miedzeszyński (bez węzła) do Węzła Lubelska (bez węzła) odpowiada Warbud. Ten fragment trasy ma 7,5 km.

Zaawansowanie prac na odcinkach budowanych przez Gulermak i Warbud przekracza 90 proc.

Czytaj także: