O znalezieniu niewybuchu przy ulicy Farysa dowiedział się Artur Węgrzynowicz, reporter tvnwarszawa.pl.
- Jest to teren przepompowni Farysa. Podczas budowy kolektora wiślanego odkopano niewybuch. Znajduje się on na głębokości pięciu metrów. Na miejscu działania prowadzi straż pożarna i policja. Strażacy ewakuowali 60 pracowników i czekają na przyjazd saperów - przekazał reporter.
Strażacy wyznaczyli strefę niebezpieczną
O szczegóły zapytaliśmy straż pożarną. Strażacy otrzymali zgłoszenie o zdarzeniu o godzinie 12.45. Dotyczyło znalezienia niewybuchu na terenie budowy. - Po dojeździe jednostek dokonano rozpoznania. Wyznaczono strefę niebezpieczną, wydano polecenie ewakuacji pracowników oraz zabezpieczono miejsce zdarzenia. Potem przekazano je innym służbom - poinformował Piotr Noszczyk ze stołecznej straży pożarnej. Na miejscu pracowały dwa zastępy straży pożarnej.
Policjanci zgłoszenie o zdarzeniu otrzymali o godzinie 12.40. - Podczas prac ziemnych na terenie budowy operator koparki zauważył pocisk artyleryjski. Miejsce zdarzenia zostało zabezpieczone przez patrol policji. Powiadomiono też patrol rozminowania Wojska Polskiego. Po godzinie 16 niewybuch został wydobyty przez patrol wojska - podkreśliła Barbara Szczerba z Komendy Stołecznej Policji.
Na miejscu nie ma już zagrożenia.
Przeczytaj także: Niewybuch w Wiśle. Ponad doba z zamkniętymi bulwarami
Autorka/Autor: mg
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl