Niewybuch w Wiśle. Ponad doba z zamkniętymi bulwarami

Utrudnienia dla pieszych i rowerzystów na bulwarach
W Wiśle znaleziono niewybuch
Źródło: Artur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl
Pracownik barki pływającej po Wiśle wyłowił z rzeki pocisk moździerzowy z czasów drugiej wojny światowej. Policja zamknęła fragment Bulwarów Wiślanych. Zawiadomiono saperów. Niewybuch udało się wydobyć w czwartek wieczorem. Zabezpieczyli go saperzy. - Dopuszczono ruch pieszy i rowerowy - informuje policja.

Niewybuch został znaleziony w środę po południu. - Pracownik barki pływającej po Wiśle chciał przy pomocy magnesu wyłowić z wody metalowy fragment łodzi, ale wyłowił pocisk moździerzowy z czasów drugiej wojny światowej - przekazał nam w środę Robert Szumiata, oficer prasowy Komendy Rejonowej Policji Warszawa I.

Policjant dodał, że Bulwary Wiślane zostały częściowo zamknięte. - Na miejsce wezwano specjalistyczną grupę saperów. Bulwary mogą pozostać zamknięte nawet do jutra - ostrzegł Szumiata.

Reporter tvnwarszawa.pl Artur Węgrzynowicz ustalił, że Bulwary Wiślane były zamknięte na odcinku około 200 metrów, pół kilometra za mostem Śląsko-Dąbrowskim w kierunku mostu Gdańskiego. - Za policyjną taśmą znajduje się dolna część bulwarów przystosowana do cumowania łodzi. Nie ma to wpływu na ruch pieszych i rowerzystów - relacjonował nasz reporter w środę.

Bulwary były zamknięte niemal przez cały czwartek

Jak przekazała nam w czwartek około południa Aleksandra Wasiak z Komisariatu Rzecznego Policji, zamknięty fragment bulwarów pozostaje wyłączony z użytkowania. - Na miejscu pracują nurkowie, którzy szukają niewybuchu - poinformowała policjantka.

O godzinie 19.15, jak przekazał nam Piotr Krat z wydziału prasowego Komendy Stołecznej Policji, patrol saperski zabezpieczył odnaleziony przez nurków pocisk. - Zostanie on przewieziony na poligon. Dopuszczono ruch pieszy i rowerowy w rejonie bulwarów - powiedział.

Czytaj także: