Wzrost cen mieszkań w Warszawie jest coraz większy. Zagraża wręcz rozwojowi miasta, coraz mniej osób stać na mieszkanie - oceniła Magdalena Biejat, kandydatka Lewicy i ruchów miejskich na prezydentkę stolicy. Biejat, jeśli wygra wybory, postawi na miejskie mieszkania na wynajem.
Podczas wspólnej konferencji Biejat i kandydaci do Rady Warszawy z Lewicy przekonywali w siedzibie stowarzyszenia Miasto Jest Nasze, że zobowiązania obecnego prezydenta miasta Rafała Trzaskowskiego (PO) dotyczące samorządowego budownictwa mieszkaniowego nie zostały zrealizowane.
Nie stać na kupno, ale też na wynajem
- Coraz więcej osób nie może sobie pozwolić na samodzielnie wynajęcie mieszkania na rynku komercyjnym. Coraz więcej osób po nierównej walce z rynkiem mieszkaniowym w Warszawie decyduje się na to, żeby wyjechać, żeby szukać rozwoju gdzie indziej. Bo po prostu nie stać ich na to, żeby się tutaj utrzymać w godnych warunkach, żeby założyć rodzinę - powiedziała Biejat.
Dodała, że widać to na przykładzie nauczycieli. - Dzisiaj mniej osób, które chcą być nauczycielami, które chcą tutaj pracować, stać na mieszkanie w Warszawie, kiedy zaczynają karierę. Mówią o tym eksperci zajmujący się edukacją w Warszawie. Tutaj się kształci, tutaj rozpoczyna swoją karierę w zawodzie nauczyciela, nabiera doświadczenia, ale bardzo szybko wyjeżdża - zaznaczyła.
- Chcemy zatrzymać wzrost cen mieszkań w Warszawie - zapowiedziała kandydatka na prezydentkę stolicy. Dodała, że proponowane rozwiązania mają zapewnić alternatywę dla tych, których nie stać na kredyt, ale jednocześnie nie łapią się na kryteria dla mieszkań komunalnych czy socjalnych. Mowa również o osobach, dla których dostęp do rynku wynajmu jest trudny: samotne matki, właściciele czworonogów, osoby z niepełnosprawnościami. - To są grupy potrzebujące alternatywy, potrzebują najmu instytucjonalnego, mieszkań miejskich budowanych właśnie dla nich - wytłumaczyła.
Mieszkania dla osób o średnich dochodach
Program wyborczy Lewicy i ruchów miejskich zakłada, że mieszkania na długotrwały wynajem miałaby budować powołana do życia spółka Mieszkania Warszawskie. Plan przewiduje, by czynsze tych mieszkań byłyby regulowane i w umiarkowanej wysokości - np. 1,5 tysiąca złotych miesięcznie za dwupokojowy lokal.
Według Biejat i kandydatów Lewicy na radnych, roczny koszt budowy tych dwóch tysięcy mieszkań na terenach należących do miasta wyniósłby władze stolicy 350 milionów złotych. Pozostałe środki miałyby pochodzić z funduszu dopłat Banku Gospodarstwa Krajowego.
Kandydatka zaznaczyła, że 350 milionów złotych to ułamek budżetu Warszawy i koszt trzech kładek pieszo-rowerowych przez Wisłę.
Sześć lokalizacji miejskich osiedli
Kandydaci na radnych wskazali sześć lokalizacji dla takich miejskich osiedli w Śródmieściu - Nowy MDM - "Marszałkowska Dzielnica Mieszkaniowa", która miałaby powstać w rejonie Zielna - Marszałkowska - Świętokrzyska, na Woli "Brama Wolska" - przy Prądzyńskiego, w rejonie modernizowanego dworca Warszawa Zachodnia i gazowni warszawskiej, na Pradze Północ - "Osiedle Stalowa" przy stacji metra "Szwedzka".
Trzy kolejne lokalizacje wskazane podczas spotkania z dziennikarzami to "Nowy Służewiec" przy Kłobuckiej, "Warszawska Dzielnica Społeczna" przy stacji metra "Ulrychów" oraz "Stare Świdry" przy Myśliborskiej.
W ocenie kandydatów taka liczba mieszkań to konserwatywny projekt i realny do wykonania, a jeśli będzie więcej środków, mieszkań mogłoby powstać więcej. Ich zdaniem może być to system budowy mieszkań dla Warszawy na kolejne pokolenia.
Mniej ZGN-ów
Biejat zapowiedziała też, że gdy zostanie prezydentem stolicy, zlikwiduje większość Zakładów Gospodarowania Nieruchomościami. Chciałaby też powołać "SAN - Społeczną Agencję Najmu". Właściciele mieszkań mogliby je zgłaszać do SAN, a ona zajmowałaby się wynajmem konkretnym osobom.
Biejat podała, że klub Lewicy w parlamencie przygotowuje "ustawę antyspekulacyjną mieszkaniami" i prawdopodobnie w przyszłym tygodniu przedstawi jej założenia.
Wybory samorządowe odbędą się w niedzielę, 7 kwietnia. Druga tura bezpośrednich wyborów wójtów, burmistrzów, prezydentów miast zaplanowana jest na niedzielę, 21 kwietnia.
Oprócz Biejat - kandydatki Koalicyjnego Komitetu Wyborczego Lewicy i Ruchów Miejskich - o urząd prezydenta Warszawy ubiegają się: Tobiasz Bocheński - kandydat PiS, obecny prezydent stolicy Rafał Trzaskowski - jako kandydat Koalicyjnego Komitetu Wyborczego Koalicji Obywatelskiej, Przemysław Wipler - kandydat Koalicyjnego Komitetu Wyborczego Konfederacji i Bezpartyjnych Samorządowców, Janusz Korwin-Mikke – kandydat Komitetu Wyborczego Bezpartyjni oraz Romuald Starosielec - kandydat Komitetu Wyborczego Ruch Naprawy Polski.
Źródło: PAP, tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24