Aktywiści związani z organizacją Ostatnie Pokolenie ponownie próbowali blokować mosty w Warszawie. Dzisiaj rano pojawili się na mostach Poniatowskiego i Gdańskim. Były utrudnienia. Dzień wcześniej pięć osób położyło się na jezdni Świętokrzyskiego.
W pobliżu wszystkich dziewięciu drogowych mostów stacjonowały zwiększone siły policji. We wtorek aktywiści próbowali blokować mosty Poniatowskiego i Gdański.
O szczegóły wtorkowych działań zapytaliśmy policję. - Aktywiści nie blokują już mostów. Jedna z blokad była przed godziną 8 i chwilę po 8. Na moście Poniatowskiego osiem osób zablokowało drogę, policjanci podjęli interwencję, osoby zeszły z jezdni i zostały wylegitymowane - przekazała Małgorzata Wersocka z Komendy Stołecznej Policji.
Drugą interwencję policjanci prowadzili w okolicy mostu Gdańskiego, na zjeździe od strony Pragi w kierunku śródmieścia, przy rondzie Starzyńskiego. - Cztery osoby weszły na jezdnię i na niej usiadły, również zostały wylegitymowane. Policjanci podjęli czynności, został udrożniony ruch - dodała Wersocka.
W związku z działaniami aktywistów były chwilowe utrudnienia.
- Na ten moment nie ma blokad. Policjanci pod kątem prewencyjnym są w okolicach mostów - uzupełniła policjantka.
W poniedziałek mosty Świętokrzyski i Śląsko-Dąbrowski
"W związku z możliwymi blokadami mostów w Warszawie stołeczni policjanci zabezpieczają rejony przepraw. Kierowcy mogą napotkać czasowe utrudnienia. W przypadku prób blokady mostu zgodnie z prawem podejmujemy działania mające na celu przywrócenie normalnego ruchu pojazdów" - poinformowała stołeczna policja.
Jak informowała stołeczna komenda, w poniedziałek do incydentu doszło na moście Świętokrzyskim.
- Pięć osób położyło się na jezdni. Ruch był chwilowo wstrzymany. Na miejscu natychmiast pojawili się policjanci. Osoby blokujące ruch zeszły z jezdni. Zostały wylegitymowane - przekazała komisarz Małgorzata Wersocka z Komendy Stołecznej Policji.
Z kolei jak przekazał reporter tvnwarszawa.pl Artur Węgrzynowicz, grupa młodych osób została legitymowana po praskiej stronie mostu Śląsko-Dąbrowskiego. Interwencja odbyła się przy pasie zieleni. Nie było utrudnień w ruchu.
Aktywiści informowali jednocześnie, że "kilkanaście osób w pomarańczowych kamizelkach zablokowało ruch na dwóch mostach w Warszawie: Śląsko-Dąbrowskim i Świętokrzyskim".
"Korki to nic w porównaniu do zniszczeń, które przyniesie kryzys klimatyczny"
Rzeczniczka Ostatniego Pokolenia Michalina Czerwońska, tłumacząc powody podjętej blokady stołecznych mostów, powiedziała, że to efekt ignorowania przez rząd listów, petycji i demonstracji.
- Nie mamy wyboru, musimy blokować drogi. Każdy ruch społeczny w historii wychodził na ulice. To tu zaczyna się zmiana. Zakłócenia ruchu mogą być frustrujące, my też wolelibyśmy tego nie robić, ale jesteśmy zmuszeni. Korki to nic w porównaniu do zniszczeń, które przyniesie kryzys klimatyczny – podkreśliła rzeczniczka organizacji.
Kim są i czego chcą
Grupa Ostatnie Pokolenie to kampania obywatelska, której członkinie i członkowie chcą zmusić rząd, "żeby traktował poważnie zdrowie i bezpieczeństwo obywateli w czasach zapaści klimatycznej". W swoich postulatach żądają: przekazania 100 procent środków z zaplanowanej rozbudowy autostrad na transport publiczny oraz wprowadzenia biletu miesięcznego na transport regionalny w całym kraju za 50 złotych. Organizacja zrzesza około stu osób.
Aktywiści z Ostatniego Pokolenia są odpowiedzialni za oblanie pomnika warszawskiej Syrenki farbą oraz zakłócenie koncertu w Filharmonii Narodowej.
Źródło: tvnwarszawa.pl /PAP
Źródło zdjęcia głównego: Jagoda Klimkowska