Deweloper chce zrzucać ścieki do Kanału Żerańskiego. Twierdzi, że ma pozwolenie, dzielnica zaprzecza

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Deweloper chce odprowadzać ścieki do Kanału Żerańskiego
Deweloper chce odprowadzać ścieki do Kanału Żerańskiego
Mateusz Szmelter/tvnwarszawa.pl
Deweloper chce odprowadzać ścieki do Kanału ŻerańskiegoMateusz Szmelter/tvnwarszawa.pl

Mieszkańców Zielonej Białołęki zaniepokoiła rura odprowadzona z budowanego osiedla do Kanału Żerańskiego. Okazało się, że inwestor planuje zrzucać do akwenu oczyszczone ścieki. Przekonuje też, że ma pozwolenie na budowę oczyszczalni. Z kolei dzielnica twierdzi, że postępowanie w tej sprawie zostało zawieszone.

W ubiegłym tygodniu na lokalnych grupach skupiających mieszkańców osiedli na Zielonej Białołęce w mediach społecznościowych zaczęła krążyć informacja o instalacji ściekowej odprowadzonej z budowanego osiedla do Kanału Żerańskiego. Chodzi o osiedle Białołęcka 344 znajdujące się pomiędzy ulicami Brzeziny a Małego Rycerza. Jego inwestorem jest firma TIMBUD II. Na stronie inwestycji czytamy, że w trzykondygnacyjnych budynkach przygotowano w sumie 96 mieszkań.

Na miejscu był reporter tvnwarszawa.pl Mateusz Szmelter. - Na wysokości osiedla składającego się z czterech bloków wykonano przekop pod ulicą Białołęcką. Dalej rozkopany jest wał przy Kanale Żerańskim. Do tafli wody jest doprowadzona instalacja, z której wystaje plastikowa rura - opisał nasz reporter.

Mieszkańcy Zielonej Białołęki alarmują, że to miejsce rekreacji, położone przy ścieżce rowerowej, popularne wśród wędkarzy.

Deweloper dostał pozwolenie na zrzut ścieków

Prezes zarządu TIMBUD II Sławomir Kąkol zapewnia w mailu do naszej redakcji, że "do Kanału Żerańskiego nie są odprowadzane żadne ścieki, ponieważ budynki nie są jeszcze oddane do użytkowania". Przekazał, że instalacja jest częścią osiedlowej oczyszczalni na budowę której inwestor ma pozwolenie wydane przez Wody Polskie. "Docelowo wykonana instalacja będzie służyć do odprowadzania oczyszczonych ścieków, za pomocą oczyszczalni, która spełnia wymogi ww. pozwolenia i wymogi jak dla oczyszczalni w aglomeracji" - wyjaśnia Kąkol.

- Wody Polskie Zarząd Zlewni w Warszawie wydał zgodę na zrzut - potwierdza Anna Truszczyńska z Zespołu Komunikacji i Edukacji Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie. Urzędniczka wyjaśnia, że wskazana przez mieszkańców instalacja, to wylot kanalizacji, którym mają być odprowadzane oczyszczone ścieki bytowe. - Zakres pozwolenia obejmuje odprowadzanie oczyszczonych ścieków bytowych z odpływem średnim dobowym wynoszącym 41,4 metrów sześciennych na dobę - dodaje.

Przeciwny budowie jest dzielnicowy urząd. - Nie byliśmy stroną tego postępowania, więc jako dzielnica nie mieliśmy możliwości odwołania się od tej decyzji. Gdy inwestorzy wnioskują o zgodę na odprowadzanie oczyszczonych ścieków do kanałów zarządzanych przez nas, nie wyrażamy na to zgody - mówi nam Marzena Gawkowska, rzeczniczka prasowa Białołęki. Przyznaje, że sprzeciwu wobec takiego rozwiązania nie wydał również Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Ponadto inwestor otrzymał od Biura Infrastruktury stołecznego ratusza "promesę zezwolenia na prowadzenie zbiorowego odprowadzania ścieków".

Zawieszone postępowanie i wniosek o kontrolę

Reasumując: inwestor otrzymał pozwolenie wodnoprawne na zrzut oczyszczonych ścieków. Jednak - jak wynika z informacji przekazanych przez białołęcki urząd - uzyskanie pozwolenia na budowę oczyszczalni nie doszło do skutku.

Gawkowska wskazuje, że inwestor złożył w dzielnicowym urzędzie wniosek i dotyczył on budowy "instalacji kanalizacji sanitarnej wraz z biologiczno-mechaniczną oczyszczalnią ścieków oraz kanalizacją deszczową na sąsiedniej nieruchomości". - Obecnie postępowanie jest zawieszone - wyjaśnia przedstawicielka białołęckiego ratusza.

- W związku z tym, że dotarły do nas sygnały od mieszkańców o pracach w okolicy Kanału Żerańskiego, które mogą wskazywać na rozpoczęcie działań w zakresie obejmującym zawieszony wniosek, 7 grudnia wystąpiliśmy do nadzoru budowlanego o kontrolę tych robót - dodaje.

Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego zapytaliśmy o efekty zleconej kontroli. Czekamy na odpowiedź.

"Ogromne zaniepokojenie". Stanowisko rady dzielnicy

12 grudnia Rada Dzielnicy Białołęka jednogłośnie przyjęła stanowisko w sprawie wybudowanej instalacji. "Rada Dzielnicy wyraża ogromne zaniepokojenie możliwością dopuszczenia do sytuacji, w której ścieki bytowe będą zrzucane bezpośrednio do Kanału Żerańskiego. Dopuszczenie do takiej sytuacji z całą pewnością negatywnie wpłynie na stan wody w Kanale Żerańskim. Podkreślić należy, że przepływ wody w kanale jest tak mały, że w praktyce jest to woda stojąca, która nie ulega procesom samooczyszczania, jak woda w rzekach" - czytamy w stanowisku rady.

Radni podkreślają, że kanał jest intensywnie wykorzystywany przez mieszkańców Białołęki do celów rekreacyjnych, a dopuszczenie do zrzutu "spowoduje gwałtowne protesty społeczne". "W naszym przekonaniu będą to protesty w pełni uzasadnione".

Inwestor nie doczekał się na obiecaną kanalizację

Pomysł budowy osiedlowej oczyszczalni wynika z braku podłączenia do miejskiej kanalizacji. Inwestor przekonuje, że jest to efekt urzędniczej opieszałości.

"Zwróciliśmy się do MPWiK o określenie warunków przyłączenia do miejskiej sieci wodociągowej i kanalizacyjnej. Otrzymaliśmy warunki, które przewidywały podłączenie do sieci kanalizacyjnej w latach 2022-2023 r., co było zgodne z harmonogramem prowadzonej inwestycji. Niestety, od tego czasu, w odpowiedzi na nasze kolejne monity i przypomnienia, kierowane zarówno do MPWiK, jak i gminy Białołęka, termin przyłączenia był przesuwany wielokrotnie, ostatnia oficjalna informacja stwierdza, że budowa kanalizacji jest możliwa w 2026 r." - dowodzi Sławomir Kąkol.

I wbrew temu, co klaruje białołęcki urząd, twierdzi, że posiada pozwolenie na budowę oczyszczalni. "W zaistniałej sytuacji, zaczęliśmy starać się o zgodę na budowę oczyszczalni ścieków i zgodę tę uzyskaliśmy" - przekonuje przedstawiciel firmy TIMBUD II.

Jednocześnie zaznacza, że zrzut ścieków do kanału ma być rozwiązaniem tymczasowym i będzie funkcjonować do momentu, aż osiedle zostanie podłączone do miejskiej sieci kanalizacji.

W MPWiK zapytaliśmy, z czego wynika odległy termin podłączenia osiedla do sieci. Czekamy na wyjaśnienia.

Autorka/Autor:Dariusz Gałązka

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter/tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl