Dwóch pracowników zginęło po wybuchu butli z gazem. Prokuratura umorzyła śledztwo

Wybuch butli z gazem w aucie na Bemowie
Działania służb na Bemowie
Źródło: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl
Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie wybuchu w aucie dostawczym przewożącym butle z gazem. Zginęło wówczas dwóch pracowników firmy ciepłowniczej, a trzy osoby zostały ranne.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE

O eksplozji przy skrzyżowaniu Wrocławskiej i Blatona informowaliśmy pod koniec sierpnia ubiegłego roku. Doszło do niej, gdy pracownicy firmy Veolia jechali, by usunąć usterkę sieci ciepłowniczej. Z ustaleń śledczych wynika, że wydarzyło się to w momencie, gdy samochód dostawczy zatrzymał się, a jeden z mężczyzn otworzył drzwi i wysiadł na zewnątrz.

Dwóch pracowników, jadących samochodem dostawczym, zginęło na miejscu. Natomiast trzeci został ranny. Poważne obrażenia odniosły też dwie osoby, które przechodziły obok. Była to kobieta i jej dorosły syn.

Akcja służb na miejscu zdarzenia trwała niemal dobę. Brało w niej udział 10 zastępów straży pożarnej, w tym grupa ratownictwa chemiczno-ekologicznego. Przez kilka godzin trwało chłodzenie innych butli z gazem, które pozostały na pace samochodu dostawczego. Konieczna była ewakuacja mieszkańców pobliskiego bloku oraz podopiecznych przedszkola.

Nieprawomocne postanowienie

Jak informowała wcześniej Prokuratura Okręgowa w Warszawie, w tej sprawie zostało wszczęte śledztwo. Postępowanie prowadzone było w kierunku sprowadzenia zdarzenia zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób oraz mieniu w wielkich rozmiarach, mającego postać eksplozji materiałów łatwopalnych.

Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała w środę, że postępowanie zostało zakończone wydanym w dniu 29 maja 2020 roku postanowieniem o umorzeniu śledztwa. - W toku postępowania ustalono, że dwie osoby poniosły śmierć, natomiast trzy osoby obrażenia ciała - przekazała rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz.

Dodała, że postanowienie to nie jest prawomocne, dlatego są to obecnie wszystkie informacje, których może udzielić prokuratura.

"Nie doszło do celowego sprowadzenia eksplozji materiałów łatwopalnych"

- Materiał dowodowy, w szczególności zaś opinie biegłych, dały podstawę do stwierdzenia, że nie doszło do celowego, umyślnego sprowadzenia eksplozji materiałów łatwopalnych.  Prokurator doszedł do przekonania, że w sprawie nie miało miejsca żadne zachowanie człowieka, które wywołałoby to zdarzenie - wyjaśniła tvnwarszawa.pl przyczyny umorzenia postępowania prokurator Skrzyniarz.

Jak zaznaczyła, zgromadzony materiał dowodowy nie wskazuje na to, by butle z materiałami łatwopalnymi były uszkodzone lub przewożone w sposób nieprawidłowy.

Czytaj także: