Dwie osoby zmarły po pożarze na Bemowie. Ogień objął jedno pomieszczenie i szybko został ugaszony. Śmiertelnie niebezpieczny okazał się jednak dym. W Wigilię w tej samej dzielnicy również wybuchł pożar i też były ofiary śmiertelne.
Ogień w mieszkaniu na czwartym piętrze przy ulicy Czumy pojawił się po godzinie 19.
- Dwie starsze osoby ewakuowano. Były reanimowane. Niestety, nie przeżyły. Nie był to duży pożar. Nie było potrzeby ewakuacji reszty mieszkańców budynku. Pożar został już ugaszony - poinformował st. kpt. Michał Konopka z zespołu prasowego z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Warszawie.
W akcji gaśniczej wzięły udział cztery zastępy straży.
Strażak przekazał, że dwie starsze osoby, które zginęły w pożarze, prawdopodobnie zatruły się dymem. Dodał, że był to pożar w obrębie jednego pomieszczenia.
Nie ma wjazdu
- Trwa oddymianie, na miejscu wciąż są strażacy, policjanci i pogotowie ratunkowe. Na ulicę Czumy od Powstańców Śląskich nie można obecnie wjechać – przekazał przed 21 Tomasz Zieliński, reporter tvnwarszawa.pl.
Źródło: tvnwarszawa.pl/Kontakt 24
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński/tvnwarszawa.pl