Ten basen pamiętają nieliczni. Od 22 lat jest zamknięty i czeka na remont

Basen przy Zajączka jest zamknięty od lat
Archiwalne zdjęcia basenu przy Zajączka
Źródło: Urząd Dzielnicy Żoliborz
Remont pływalni w Zespole Szkół Elektronicznych przy Zajączka zapowiedział w czwartek prezydent Warszawy i kandydat na kolejną kadencję Rafał Trzaskowski. Zapomniana pływalnia jest zamknięta od ponad dwóch dekad.

Podczas czwartkowej konferencji prezydent stolicy podkreślił, że w kampanii przedstawia propozycje dla kolejnych dzielnic. - Dzisiaj jesteśmy na Żoliborzu, gdzie z radnymi do Rady Warszawy, ale również z radnymi dzielnicowymi, dyskutowaliśmy, jakie powinny być priorytety na najbliższe lata. W każdej dzielnicy wybieramy trzy najważniejsze sprawy, które są do załatwienia - powiedział Trzaskowski.

Basen przy Zajączka jest zamknięty od lat
Basen przy Zajączka jest zamknięty od lat
Źródło: UD Żoliborz

Pływalnię zamknięto 22 lata temu

Wśród nich wymienił rewitalizację parku Kaskada, prace w Ośrodku Sportu i Rekreacji przy Potockiej (pilnych prac wymaga stadion Marymontu) i remont pływalni w Zespole Szkół Elektronicznych przy ul. Zajączka. - Właśnie tam od wielu lat nieczynny jest basen i on wymaga gruntownej renowacji - powiedział Rafał Trzaskowski.

Jak czytamy na lokalnym portalu tustolica.pl, budynek pływalni przy Zajączka powstawał w latach 1965-1971. Jest częścią kompleksu sportowego, który tworzą także dwie sale gimnastyczne i szatnie. Od 2002 roku pływalnia jest zamknięta. Z ekspertyzy wykonanej w ubiegłym roku wynika, że obiekt trzeba w dużej części rozebrać i odbudować.

Basen przy Zajączka jest zamknięty od lat
Basen przy Zajączka jest zamknięty od lat
Źródło: UD Żoliborz

Bocheński: po wyborach okazuje się, że się nie da

Kampanię prezydencką prowadzi także kandydat PiS Tobiasz Bocheński. - Mamy w tym miesiącu do czynienia z miesiącem cudów. Tam gdzie były składane obietnice rok czy pięć lat temu i nic się nie działo, nagle na place budów wchodzą robotnicy - przekonywał w czwartek Bocheński. Zauważył, że np. był w Ursusie, gdzie rok temu obiecano remont, dwa dni po jego wizycie urząd miasta deklaruje, że za chwilę wejdą tam robotnicy. Podobna sytuacja była - według Bocheńskiego - na Białołęce, gdzie pytał o obiecany tramwaj na Zieloną Białołękę. - Następnego dnia pan prezydent mówi, że już niedługo ruszy jego budowa - mówił polityk popierany przez PiS.

- Jesteśmy, jako środowisko PiS, zbudowani tym, jak w ciągu miesiąca cudów pan prezydent Trzaskowski natychmiast podłapuje wszystkie nasze postulaty i wprowadza je do agendy - kpił Bocheński. Zarzucał, że to niepoważne traktowanie warszawiaków. - Nie może być tak, że jest jeden lub dwa miesiące, raz na pięć lat, kiedy to nagle w Warszawie wszystko staje się możliwe. Kiedy inwestycje mogą być realizowane, a zaraz po wyborach okazuje się, że czegoś się nie da, coś jest zbyt skomplikowane i słowa stają się tak pewne, jak obietnica budowania tramwaju na Gocław - dodał.

Tramwaj na Gocław to wielokrotnie przesuwana inwestycja. W 2020 roku podpisano umowę na projekt nowej linii, budowa planowana była w latach 2021-2023, ale wciąż nie ruszyła. Tramwaje Warszawskie zapowiadają, że przetarg na budowę ma zostać ogłoszony najpóźniej w 2026 roku. Rafał Trzaskowski ogłosił, że prace przy tramwaju rozpoczną się w 2027 roku.

Pięcioro kandydatów do prezydentury

Wybory samorządowe odbędą się w niedzielę 7 kwietnia. Ewentualna druga tura wyborów bezpośrednich wójtów, burmistrzów, prezydentów miast – 21 kwietnia.

Oprócz obecnego Rafała Trzaskowskiego i Tobiasza Bocheńskiego o urząd prezydenta Warszawy ubiegają się: Magdalena Biejat – kandydatka Lewicy i Ruchów Miejskich, Przemysław Wipler – kandydat Konfederacji i Janusz Korwin– Mikke – kandydat komitetu wyborczego "Bezpartyjnych".

Czytaj także: