OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE >>>
Postępowanie w tej sprawie prowadzi Prokuratura Regionalna w Warszawie. Jak opisuje jej rzeczniczka, prokurator Agnieszka Zabłocka- Konopka, śledczy podejmują "liczne czynności dowodowe, które służą wszechstronnemu wyjaśnieniu przyczyn zaistniałego zdarzenia".
Awaria najprawdopodobniej o godzinie 10.27
Jednym z pytań, na które szukają odpowiedzi, jest godzina, o której doszło do awarii oraz sposób przekazywania informacji na temat tego zdarzenia. W ostatnich dniach - jak przekazała prokurator Zabłocka-Konopka - przesłuchano w charakterze świadków osoby pracujące na terenie obiektu sieci przesyłowej przy ulicy Farysa, który należy do Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Warszawie. Wymieniła, że byli to mistrz tego obiektu, kierownik oraz jeden z brygadzistów.
Przesłuchania odbyły się w ubiegłym tygodniu. Z treści zeznań pracowników MPWiK wynika, że do awarii miało dojść 29 sierpnia w godzinach przedpołudniowych. Z danych z systemu informatycznego nadzorującego "przebieg procesu technologicznego oczyszczania ścieków" transmitowanych rurociągiem z lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni ścieków Czajka oraz z analizy zapisów monitoringu wynika, że awaria nastąpiła najprawdopodobniej o godzinie 10.27. Informacje zarejestrowane przez komputery w MPWiK zweryfikuje jeszcze biegły z zakresu informatyki.
Prezydent stolicy Rafał Trzaskowski poinformował o awarii 29 sierpnia na Twitterze. "Właśnie dowiedziałem się, że doszło do awarii rury przesyłowej do Czajki. Właściwe służby już zostały poinformowane. Na czas awarii uruchomiliśmy ozonowanie. Powołałem sztab kryzysowy - po posiedzeniu i pierwszych ustaleniach poinformujemy o skali problemu i dalszych działaniach" - napisał o godzinie 15.40 w dniu awarii.
Będą kolejne oględziny
Prokurator Zabłocka-Konopka poinformowała, że na potrzeby postępowania została zabezpieczona dokumentacja z MPWiK oraz Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy, dane z systemu informatycznego, monitoring. - Zabezpieczone dane obejmują miejsce zdarzenia zarówno w dniu ujawnienia awarii, jak też w okresie poprzedzającym zaistniałe zdarzenie - podała rzeczniczka. Zostały także wykonane oględziny miejsca zdarzenia z udziałem prokuratorów, funkcjonariuszy policji i biegłego z zakresu gospodarki wodnej, hydrotechniki i melioracji wodnej.
- Sporządzono dokumentację fotograficzną miejsca zdarzenia, sprawdzono faktyczny stan odcinka rurociągu oraz znajdującą się nad nim betonową posadzkę i tunel. Jednak z uwagi na brak możliwości dotarcia bezpośrednio do uszkodzonego rurociągu, dalsze czynności oględzin zostaną wykonane przez prokuratorów niezwłocznie po usunięciu przez MPWiK zalegających elementów uszkodzonego tunelu - przekazała Zabłocka-Konopka. Dodała, że termin kolejnych oględzin nie jest jeszcze znany.
Czego dotyczy śledztwo?
Śledztwo Prokuratury Regionalnej w Warszawie prowadzone jest w sprawie niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych zobowiązanych do nadzoru nad prawidłowym wykonywaniem kontroli funkcjonowania rurociągów technologicznych, transmitujących ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do Oczyszczalni Ścieków Czajka oraz zapewnienia prawidłowego działania systemu odbioru ścieków. Postępowanie dotyczy także sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób w postaci zagrożenia epidemiologicznego i spowodowania zniszczenia w świecie roślinnym lub zwierzęcym w znacznych rozmiarach lub istotne obniżenie jakości wody w Wiśle, do której wpuszczane są obecnie ścieki.
Autorka/Autor: kk
Źródło: PAP