Do dramatycznych zdarzeń doszło w nocy z 11 na 12 marca w mieszkaniu przy ulicy Kondratowicza. Jak podała straż miejska, doszło do usiłowania zabójstwa - kobieta dźgnęła mężczyznę nożem w szyję, pierś oraz nogę. Potem wybiegła z mieszkania.
Ranny, zanim stracił przytomność, powiadomił o zdarzeniu policję, podając rysopis partnerki. Mężczyznę odnaleźli w mieszkaniu policjanci. Nieprzytomny został odwieziony do szpitala.
"Zakrwawione ręce, buty i ślady krwi na kurtce"
W poszukiwaniach 25-latki wziął udział m.in. wspólny patrol, składający się z dwojga strażników i policjanta.
- W okolicy bloku było pełno radiowozów. Podjechaliśmy na stację paliw przy Kondratowicza, by sprawdzić, czy sprawczyni nie ma w toalecie lub na tyłach budynku. Kilka minut później zauważyłem młodą, nerwowo zachowującą się kobietę w białej kurtce. Stała po drugiej stronie ulicy, za wejściem do metra przy urzędzie dzielnicy Targówek. Pobiegliśmy tam we trójkę z policjantem. Kobieta miała zakrwawione ręce, buty i ślady krwi na kurtce. Widząc nas, próbowała wejść na stację, ale przy schodach została ujęta - powiedział młodszy inspektor Andrzej Smotrycki ze straży miejskiej.
Kobieta miała przy sobie plecak, w którym funkcjonariusze znaleźli zakrwawiony sweter i spodnie. Strażnikom powtarzała, że "to nie jej wina, bo to on ją uderzył". Czuć od niej było alkohol. Jak podała straż miejska, badanie wykazało 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Została zatrzymana i przewieziona na komisariat na Targówku.
Usłyszała zarzut usiłowania zabójstwa, grozi jej dożywocie
O szczegóły sprawy zapytaliśmy prokuraturę.
- Zatrzymana została 25-letnia kobieta. Jest podejrzana o kilkukrotne dźgnięcie 48-letniego mężczyzny nożem. Mężczyzna był hospitalizowany. Kobieta w momencie zatrzymania była nietrzeźwa, co uniemożliwiło we wtorek wykonanie czynności procesowych z jej udziałem - przekazał nam prokurator Norbert Woliński, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej Warszawa Praga w Warszawie.
- Kobieta usłyszała zarzut usiłowania zabójstwa. Jest teraz przesłuchiwana. Po tych czynnościach zostanie podjęta decyzja co do wniosku o jej tymczasowe aresztowanie - podsumował prokurator.
Policja przekazała z kolei, że s środę 25-latka usłyszała w prokuraturze zarzut usiłowania zabójstwa "w zbiegu z ciężkim uszkodzeniem ciała 48-latka". Prokurator prowadzący śledztwo skierował do sądu wniosek o jej tymczasowe aresztowanie. Sąd popierając wniosek prokuratora zastosował wobec niej tymczasowy areszt na trzy miesiące.
Kobiecie grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Przeczytaj także: Z impetem uderzył w ogrodzenie i poszedł "szukać kota"
Źródło: PAP, tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KRP VI