Niepełnosprawni mieszkańcy stolicy będą mogli od kwietnia skorzystać z wypożyczalni rowerów. Sześć handbike'ów stanie w Śródmieściu lub na Żoliborzu. A wszystko to bez udziału władz miejskich.
Inicjatywa wyszła od Fundacji Pomocy Osobom Starszym i Niepełnosprawnym Zawsze Potrzebni i żoliborskiego oddziału klubu Rotary. Rotarianie sfinansowali zakup pojazdów.
– Mamy bardzo dużo pytań o rowery. Wiem, że są one potrzebne – mówi Przemysław Wójcik, wiceprezes Fundacji.
Na razie w wypożyczalni stanie sześć sztuk.
Jeden rower za 16 tys.
Pojazdy te zostaną wyprodukowane przez specjalistyczną firmę, której właściciel sam jest niepełnosprawnym sportowcem. Aluminiowa rama z nieprzemakalnym siedzeniem wyposażonym w regulowane oparcie toczyć się będzie na 26 calowych kołach. Jazdę po mieście ułatwi 8-biegowa przerzutka, a zatrzymanie - tarczowy, hydrauliczny hamulec. – Koszt jednego roweru to 16 tys. złotych – wylicza Wójcik.
Fundacja prowadzi rozmowy w sprawie lokalizacji wypożyczalni. – W grę wchodzą dwie lokalizacje: w Śródmieściu, albo na Żoliborzu. Jeżeli miasto będzie chciało nam udostępnić lokal, to bardzo chętnie skorzystamy, jednak sami prowadzimy już zaawansowane rozmowy – mówi Wójcik.
- Koszt wypożyczenia nie będzie przekraczał 5 złotych za godzinę. Pieniądze te pokryją naprawy, przechowywanie i ubezpieczenie rowerów. Z naszego doświadczenia wynika też, że jeżeli ktoś za coś zapłaci to dużo bardziej to szanuje – mówi Wójcik.
Jak dodaje, jeżeli znajdzie się sponsor, który w zamian za umieszczenie reklamy zgodzi się finansować utrzymanie pojazdów, to fundacja zrezygnuje z pobierania opłat.
Pojadą w Masie Krytycznej
Rowery zadebiutują już w marcu. – Pod koniec marca planujemy przejechać trasę Warszawskiej Masy Krytycznej. Do swobodnego użytku trafią 14 kwietnia – informuje wiceprezes. Będą też brały udział w innych imprezach.
– We wrześniu rowery wystartują w sztafecie Warszawa – Łódź, która odbędzie się w ramach festiwalu Sztuka Integracji – dodaje.
Fundacja zdaje sobie sprawę, że 6 rowerów to kropla w morzu potrzeb. – W Warszawie powinno być ok. 40 rowerów. Wtedy byłaby szansa na zaspokojenie potrzeb. Taki rower to nie tylko rekreacja, ale i doskonała rehabilitacja. Jeżeli się to przyjmie, to zrobimy wszystko, żeby rowerów było więcej – zapowiada Wójcik.
wp/par/roody
Źródło zdjęcia głównego: zawszepotrzebni.org