Instalacja stanęła na warszawskim placu w czerwcu 2012 roku i miała zniknąć do końca stycznia 2013. Ale pojawił się pomysł, aby została dłużej.
Ratusz deklaruje pomoc
- Instytut zwrócił się z prośbą o pomoc w związku ze stanem w jakim znajduje się instalacja. Postanowiliśmy pomóc i podzielić się kosztami utrzymania. Instytut nie będzie już musiał płacić za zajęcie pasa drogi, bo taki jest status miejsca, w którym tęcza stoi - mówi tvnwarszawa.pl Agnieszka Kłąb z biura prasowego ratusza.
Konstrukcja pozostanie formalnie własnością artystyki i Instytutu Adama Mickiewicza, ale szczegóły trzeba ejszcze doprecyzować. - Nie ma jeszcze oficjalnej umowy ani porozumienia dotyczącego konserwacji, odbudowy i utrzymania instalacji - zaznacza Kłąb.
"Duże poparcie mieszkańców"
Tęcza od początku budziła pozytywne reakcje, choć niektórzy zarzucali jej niedopasowanie do architektury placu czy promowanie symboliki LGBT. Instalację dwukrotnie podpalono.
- Pomijając wąskie grono przeciwników, tęcza ma przede wszystkim bardzo wielu zwolenników. Ratusz widzi w niej dużą wartość wizerunkową dla miasta - twierdzi rzecznik Instytutu Adama Mickiewicza Magdalena Mich.
- O tym jak wiele osób popiera inicjatywę świadczy choćby fakt otrzymania przez autorkę projektu Paszportu Polityki. Jest to szczególna sytuacja gdyż nagroda została przyznana bezpośrednio przez publiczność. Powstała również grupa osób wspierająca inicjatywę w internecie. Na warsztaty tworzenia kwiatów do tęczy z Julitą Wójcik przyszło 1300 osób – przekonuje rzeczniczka.
Płonęła trzy razy
Tęcza składająca się z 16 tysięcy sztucznych kwiatów umieszczonych na stalowej konstrukcji płonęła już trzykrotnie.
Pierwszy raz do pożaru doszło w październiku 2012 roku. Wtedy to instalacja została podpalona - sprawca pożaru trafił w ręce policji. Do kolejnego pożaru doszło w noc sylwestrową - tęcza zajęła się płomieniami z powodu fajerwerków. Na początku stycznia 2013 roku instalacja ucierpiała po raz trzeci z powodu pożaru - prawdopodobnie również podpalenia.
wmk/b
Tęcza z placu Zbawiciela znów stanęła w ogniu
Źródło zdjęcia głównego: Marcin Gula, tvnwarszawa.pl