Zeznania tzw. małego świadka koronnego pogrążyły Oliwiera R. znanego w świecie muzycznym jako Bonus RPK. Muzyk został skazany na pięć i pół roku więzienia. Musi też oddać pieniądze, które, zdaniem sądu, zarobił na sprzedaży marihuany. Prawie pół miliona złotych.
Proces, który w piątek zakończył się przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Woli to jeden z wątków działalności rozpracowanej przez policję grupy Marka Cz. ps. Rympałek. Cz. to jeden z najbardziej znanych gangsterów lat 90. ubiegłego wieku, który, zdaniem śledczych, po latach odsiadki wrócił do przestępczego fachu i na wielką skalę zorganizował handel narkotykami.
Arek, syn Stefana
Przed sądem zasiadło w sumie 12 osób, wśród nich znaleźli się Arkadiusz K. ps. Arek z Żoliborza (syn Stefana, szefa gangu żoliborskiego zastrzelonego w styczniu 2000 roku w wyniku walki o wpływy grup przestępczych) oraz właśnie Oliwier R. ps. Bonus RPK.
Akt oskarżenia, co przyznał w piątek sąd, oparty był na zeznaniach skruszonych gangsterów. Nie było bilingów, podsłuchanych rozmów, ani znalezionych narkotyków. Mimo to, sąd uznał, że opowieści "małych świadków koronnych", czyli tzw. sześćdziesiątek (od treści artykułu 60 kodeksu karnego) są wiarygodne.
Najważniejszym z nich był Michał Cz. ps. Niedźwiadek. - Świadek Cz., jako osoba wysoko postawiona w grupie Marka Cz. ("Rympałka" - red.), miał dużą wiedzę. Przekazał ją organom procesowym (policji i prokuraturze - red.), potwierdził to także przed sądem - podkreślał w uzasadnieniu wyroku sędzia Marcin Niedźwiecki. - Zdaniem sądu materiał dowodowy niemal w pełni potwierdza ustalenia z postępowania przygotowawczego - dodawał sędzia.
Surowiej niż chciała prokuratura
Żaden z 12 oskarżonych nie przyznawał się do winy. Bonus od początku twierdził, że zeznania świadków to pomówienia. Sąd mu jednak nie uwierzył. Skazał wszystkich 12 oskarżonych i to surowiej niż chciała prokuratura. Arkadiusz K. ps. Arek z Żoliborza dostał 12 lat więzienia. Zdaniem sądu brał udział w obrocie niemal 180 kilogramami narkotyków. Dodatkowo K. musi zapłacić 10 tys. zł grzywny i prawie 2,5 miliona złotych, które miał zarobić na handlu środkami odurzającymi.
Oliwier K. za sprzedaż ponad 25 kilogramów narkotyków (głównie marihuany, ale też kokainy) został skazany na pięć i pół roku więzienia. Będzie musiał też oddać urzędowi skarbowemu blisko pół miliona, które miał zarobić na handlu.
Pozostali oskarżeni zostali skazani na niższe kary, od 1,5 roku do czterech lat więzienia i kilkutysięczne grzywny. Wszyscy muszą też wpłacić nawiązki (od 500 do 2500 zł) na cel społeczny, w tym wypadku na Monar.
"Losu Kowal"
Bonus RPK został zatrzymany przez policję pod koniec lutego 2015 roku. W areszcie spędził ponad osiem miesięcy. Po wyjściu na wolność ukazała się jego pierwsza oficjalna płyta (wcześniejsze ukazywały się poza głównym nurtem) pod tytułem "Losu Kowal".
Niektóre utwory niemal wprost nawiązują do pobytu rapera w areszcie, na przykład "Witamy w stolicy".
"Witamy w stolicy, na fundamentach wojny / Tu klimat niespokojny, afery różnej formy / Z każdej strony możesz być zagrożony / Na szmal wypie…ny, owity, zniewolony /Węszy CBŚ, nieostrożny ma tu lipę /I nie raz to, co miało iść w klimpę (nos - red.), poszło w kibel / Już nie jeden konfident poukładał się z prorokiem (prokuratorem - red.) / Pogrążył swą ekipę i miał je…ne z okien.
(…) Tu poznałem ulice i się wpier…łem w bagno / Już dawno. Teraz te znajomości wyszły bokiem / A sprawa, którą waży mi Kocjana (przy tej ulicy znajduje się wolski sąd – red.) śmierdzi wyrokiem / Z rana smutni panowie zdjęli mnie z kwadratu / I postawili zarzut, prawie trzy dychy tematu / Z dołka na Mokotów, tak trafiłem do puchy / Z nudów liczyłem czas i zdeptane karaluchy
(…) Wola, Bielany, bo tutaj wychowany / Znam te bloki, znam podwórka, bramy, obserwuję zmiany / Witamy w mieście znanym z krawatów szemranych / Na Wiejskiej ku… złodziejskie, snujące plany / Jak tu wypier…ić 40 milionów? / Już nie da się ugasić płonącego Babilonu".
"Grał gangstera"
Z kolei w kawałku "60-tka" Bonus RPK rapuje: "Rozj…łeś się ku…, jak najgorsza ch…za / Na twym gardle obroża, niech cię skarci dłoń Boża / Jednak zanim to zrobi, ostrza ludzi poznasz / Kiedy na ulicy ciężkiego urazu doznasz / W dzień postrach siać, w grubą ferajnę wzięty / Ciągle głodny pieniędzy, niczym struna napięty / Wykręcałeś koleżków, sojuszników ci wiernych / Wystawiałeś ich chamom uzbrojonym po zęby /
(…) Bez owijania w bawełnę pomówienia obszerne / To bez wątpienia było twoim największym błędem / Jednak do przewidzenia kto ku… jest ogólnie / Ten na sam koniec zaserwuje największą ch…nię / Co z tobą dalej, nie obchodzi mnie szczególnie / Niech ten kawałek będzie twoim gwoździem w trumnie / Kapuś, kapuś, inaczej sześćdzisiątka /Bez skrupułów sprzeda najlepszego ziomka / Kapuś, kapuś, jeb…a ściera / Grał gangstera, dziś ma status frajera".
Prokurator o twórczości
Na ten ostatni utwór w swojej mowie końcowej powoływał się prokurator. Zdaniem śledczych atak na "małego świadka koronnego" miał tylko potwierdzać prawdziwość jego zeznań. Jednak zdaniem obrońców ten kawałek powstał znacznie wcześniej, jeszcze przed zatrzymaniem Bonusa. A poza tym nie można z twórczości artystycznej wyciągać tak daleko idących wniosków.
Adwokat zaznaczył też, że w innych utworach oskarżony przestrzegał przed narkotykami i promował sportowy tryb życia. Ale na to już prokurator nie zwrócił uwagi.
Sąd na temat twórczości Bonusa RPK się nie wypowiedział. Nie wiemy więc, czy teksty piosenek były dodatkowym argumentem za skazaniem.
Wyrok nie jest prawomocny.
Piotr Machajski
Źródło zdjęcia głównego: tvnwarszawa.pl/Facebook