Pijany wjechał do rowu. "Podczas wyciągania pojazdu, próbował nim odjechać"

BMW trafiło na policyjny parking
BMW trafiło na policyjny parking
Źródło: KMP Siedlce
Kierowca bmw zakończył jazdę w przydrożnym rowie. Policjanci ustalili, że był kompletnie pijany, a dodatkowo w ogóle nie powinien być na wolności.

We wtorek, 30 kwietnia, policjanci zostali wezwani do kolizji na drodze krajowej numer 2 w miejscowości Stare Opole.

- Pojazd marki BMW wjechał do przydrożnego rowu, a zgłaszający podejrzewał, że kierowca może być pijany - przekazała w komunikacie komisarz Ewelina Radomyska z Komendy Miejskiej Policji w Siedlcach.

Chciał jechać dalej, zareagowali świadkowie

Gdy na miejsce przyjechali policjanci, pojazd znajdował się już na lawecie.

- Z tego co ustalono na miejscu, kierowca bmw podczas wyciągania pojazdu z rowu, próbował nim odjechać z miejsca zdarzenia, ale świadkowie mu to uniemożliwili. Policjanci przebadali 34-letniego kierowcę na zawartość alkoholu w organizmie z wynikiem przekraczającym 2 promile - dodała Radomyska.

Miał dwa zakazy kierowania

Policjanci sprawdzili mężczyznę w policyjnych systemach. Ustalili, że jest on poszukiwany między innymi do odbycia kary aresztu i do tego ma dwa aktywne zakazy kierowania wszelkimi pojazdami mechanicznymi.

Mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do aresztu, a pojazd zabezpieczony na parkingu Komendy Miejskiej Policji w Siedlcach.

Przeczytaj także: "Kierowca porsche pomylił drogę z torem wyścigowym, pędził 205 kilometrów na godzinę"

OTWOCK205
Pędził porsche 205 kilometrów na godzinę
Źródło: KPP Otwock
Czytaj także: