Pożar wybuchł w piątek po godz. 10.00 na balkonie mieszkania na 10. piętrze.
Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, powodem zaprószenie ognia mógł być rzucony niedopałek papierosa. Pod wpływem wysokiej temperatury pękły szyby, zapaliła się futryna drzwi i okna.
W akcji brały udział cztery jednostki straży pożarnej. Nikogo nie ewakuowano, ale jedna z mieszkanek została odwieziona do szpitala z podejrzeniem zaczadzenia.
Spalił się balkon na Ursynowie
bako/ec