Usłyszał zarzuty zabójstwa trzech chłopców. Podczas zatrzymania "był pijany, miał nóż"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24
Prokuratura uzupełniła zarzuty wobec 42-latka
Prokuratura uzupełniła zarzuty wobec 42-latkaTVN24
wideo 2/5
Prokuratura uzupełniła zarzuty wobec 42-latkaTVN24

Płocka prokuratura uzupełniła w piątek zarzuty przedstawione 42-letniemu Radosławowi K. Mężczyzna odpowie za zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem trzech chłopców w Płocku. Podejrzany był przez tydzień poszukiwany przez służby. W czwartek na jednym z osiedli zauważył go policjant po służbie. Jak ustalił reporter TVN24, w chwili zatrzymania mężczyzna był pijany i miał przy sobie nóż. Na ciele miał niewielkie obrażenia.

Radosław K. został w piątek rano doprowadzony do Prokuratury Okręgowej w Płocku. - Ogłoszono mu zarzuty z artykułu 148 paragraf 1 Kodeksu karnego, to jest potrójnego zabójstwa. Przestępstwo to zagrożone jest karą pozbawienia wolności nie krótszą niż osiem lat, karą 25 lat pozbawienia wolności lub dożywotniego pozbawienia wolności. Prokuratura zastrzega sobie możliwość zmiany kwalifikacji prawnej czynu w miarę zbierania materiału dowodowego - poinformowała przed południem TVN24 Monika Mieczykowska, zastępca Prokuratora Okręgowego w Płocku.

Po południu śledczy przekazali, że mężczyzna został ponownie przesłuchany. Zdecydowano o uzupełnieniu zarzutów. - Usłyszał tym razem zarzuty kwalifikowane z artykułu 148 paragraf 2 ustęp 1 Kodeksu karnego, to jest zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem - powiedziała prokurator Mieczykowska. I wyjaśniła, że oznacza to zmianę zagrożenia karnego. Osoba skazana na podstawie tego paragrafu trafi do więzienia na co najmniej 12 lat, 25 lat bądź dożywocie.

Prokuratura podaje, że podczas żadnego z przesłuchań podejrzany nie przyznał się do winy, odmawiał również składania wyjaśnień. Śledczy skierowali już do sądu wniosek o zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztu na okres trzech miesięcy.

- Biegły stwierdził wstępnie, że przyczyną śmierci trzech pokrzywdzonych był głęboki wstrząs krwotoczny, spowodowany głębokimi ranami ciętymi. U jednego z młodszych chłopców stwierdzono także obrażenia obronne, wynika z tego, że chłopiec bronił się - wyjaśniła prokurator. Zdaniem biegłych, rany zadane chłopcom powstały przy użyciu narzędzia ostrego o powierzchni siecznej. Przykładem takiego narzędzia jest nóż.

Reporter TVN24 Mariusz Sidorkiewicz pytał prokurator Mieczykowską o to, czy śledczy znają już motyw zbrodni. Odpowiedziała, że prokuratura dysponuje już wstępnymi ustaleniami, jednak ze względu na dobro śledztwa nie może ich na razie ujawniać.

Zauważył go policjant po służbie

O zatrzymaniu poinformowała w czwartek po południu rzeczniczka mazowieckiej policji Katarzyna Kucharska. - Idącego ulicą poszukiwanego mężczyznę zauważył policjant po służbie. Szedł za nim cały czas, następnie wezwał patrol, który zatrzymał 42-latka na osiedlu Podolszyce w Płocku - przekazała rzeczniczka.

Do ujęcia poszukiwanego 42-latka doszło około godziny 16 w alei Jana Pawła II. - Mężczyzna w ostatniej chwili zorientował się, że być może dzieje się coś nie tak. Nie zdążył jednak zareagować, nie zdążył uciec, nie stawiał też oporu - ustalił w piątek reporter TVN24 Mariusz Sidorkiewicz. - 42-latek był pijany. Miał półtora promila alkoholu. Miał przy sobie nóż i niewielkie obrażenia. Nie wiadomo, czy powstały w czasie zatrzymania, czy też była to próba samookaleczenia wcześniej - zastrzegł reporter.

Jak podała prokuratura, nóż został "zabezpieczony do dalszych czynności procesowych". Mężczyznę przewieziono do szpitala, gdzie go opatrzono. Następnie trafił do policyjnej celi. Jak dowiedział się reporter TVN24, zatrzymany zostanie w piątek przewieziony do siedziby Prokuratury Okręgowej w Płocku. Śledczy zapowiadali, że przedstawią mu zarzuty potrójnego zabójstwa chłopców w wieku 7, 12 i 17 lat. - Prawdopodobnie zabił chłopców we śnie. Mieli na sobie piżamy, a w mieszkaniu policjanci nie zauważyli śladów walki - przekazał Sidorkiewicz.

Zatrzymanie poszukiwanego w sprawie zabójstwa trójki chłopców
Zatrzymanie poszukiwanego w sprawie zabójstwa trójki chłopcówKMP Płock

Zwłoki trzech chłopców

Zwłoki trzech chłopców w wieku 8, 12 i 17 lat zostały znalezione w środę, 9 marca w domu przy Wyszogrodzkiej w Płocku przez strażaków. Wcześniej otrzymali zgłoszenie o braku kontaktu z nastolatkiem. Powiadomiła o tym jego koleżanka. Po odkryciu zwłok chłopców na miejscu przez wiele godzin pracowała ekipa dochodzeniowa policji i grupa prokuratorów, zabezpieczając m.in. ślady i ustalając szczegółowe okoliczności tragicznego zdarzenia.

Jak przekazywał prokurator Marcin Policiewicz z Prokuratury Rejonowej w Płocku, dzieci były ubrane w piżamy, a do tragedii doszło prawdopodobnie, kiedy spały. Ujawniono, że chłopcy mieli rany cięte szyi.

W czwartek, jeszcze przed zatrzymaniem poszukiwanego Radosława K., na Cmentarzu Komunalnym w Płocku odbył się pogrzeb trzech zamordowanych chłopców. W ostatniej drodze towarzyszyły im tłumy mieszkańców miasta, w tym koledzy i koleżanki.

Poszukiwania mężczyzny podejrzanego o potrójne zabójstwoKMP w Płocku

Policyjna obława

Policja rozpoczęła poszukiwania Radosława K., który - jak podawała - może mieć związek ze śmiercią chłopców. 42-latek miał się zajmować dziećmi pod nieobecność ich matki, to ojciec najmłodszego - 8-latka. Matka chłopców była w tym czasie z córką w szpitalu w Warszawie. Jak poinformowała płocka policja, poszukiwania mężczyzny rozpoczęły się już w pierwszej godzinie od odnalezienia zwłok. Na pierwszy ślad natrafiono w miejscowości Wykowo, nad Wisłą. Jak ustalono, mężczyzna porzucił samochód i ucieczkę kontynuował pieszo. W działania poszukiwawcze zaangażowany był dwukrotnie policyjny helikopter z kamerą termowizyjną, psy tropiące i specjalna grupa poszukiwawcza wraz z psami maintraingowymi oraz dron.

Autorka/Autor:katke/r/kk/b

Źródło: PAP, TVN24

Źródło zdjęcia głównego: KMP Płock

Pozostałe wiadomości

Opublikowano sprawozdanie roczne Portu Lotniczego Warszawa-Modlin. Zawarto w nim założenia nowych planów inwestycyjnych i finansowych, które zakładają rozbudowę infrastruktury do przepustowości 7-8 milionów pasażerów rocznie w roku 2029 roku. Z lotniska Warszawa Modlin od stycznia do końca maja tego roku skorzystało 1,18 mln pasażerów.

Ambitne plany rozbudowy Modlina

Ambitne plany rozbudowy Modlina

Źródło:
PAP

Z utrudnieniami musieli się liczyć kierowcy, którzy w porannym szczycie wybrali podróż mostem Świętokrzyskim. Jezdnię zablokowali aktywiści i aktywistki z Ostatniego Pokolenia, którzy domagają się większych inwestycji w transport publiczny.

Aktywiści klimatyczni zablokowali most Świętokrzyski

Aktywiści klimatyczni zablokowali most Świętokrzyski

Źródło:
tvnwarszawa.pl

20 zastępów straży gasiło w nocy z wtorku na środę pożar hali w Nowym Dworze Mazowieckim. Nikt nie ucierpiał, ale straty finansowe są duże.

Płonęła hala w kompleksie magazynowo-biurowym

Płonęła hala w kompleksie magazynowo-biurowym

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Płocka zatrzymali na gorącym uczynku 19-latka, który próbował sprzedać innemu nastolatkowi marihuanę. W mieszkaniu zatrzymanego znaleziono ponad 2,5 kilograma narkotyków, w tym amfetaminę i MDMA.

Chciał sprzedać marihuanę nastolatkowi. Wpadł. W mieszkaniu miał więcej towaru

Chciał sprzedać marihuanę nastolatkowi. Wpadł. W mieszkaniu miał więcej towaru

Źródło:
PAP

Pod Ciechanowem kierujący volvo w obszarze zabudowanym przekroczył dozwoloną prędkość aż o 68 km/h. Okazało się, że własne błędy nic go nie nauczyły. Wcześniej był już karany za przekroczenie prędkości. Teraz zapłaci cztery tysiące złotych mandatu i za kółko nie wsiądzie przez najbliższe trzy miesiące.

Cztery tysiące złotych mandatu za przekroczenie prędkości

Cztery tysiące złotych mandatu za przekroczenie prędkości

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przy ulicy Marywilskiej powstaje tymczasowe targowisko. Pomieści 800 kontenerów i parking na 400 samochodów. Jak przekazała prezes spółki Marywilska 44, zapewni ono miejsce pracy około 60 procentom kupców, którzy stracili swoje sklepy w pożarze hali. Kiedy będzie otwarte?

Tymczasowe targowisko na Marywilskiej ma zostać otwarte jeszcze w wakacje

Tymczasowe targowisko na Marywilskiej ma zostać otwarte jeszcze w wakacje

Źródło:
PAP

- Do gmachu Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na rogu Nowogrodzkiej i Brackiej wszedł mężczyzna, który w torbie miał niebezpieczne przedmioty - powiedział Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej policji.

Akcja służb w ministerstwie. 44-latek miał w torbie broń hukową, pałkę teleskopową, gaz pieprzowy i kilka noży

Akcja służb w ministerstwie. 44-latek miał w torbie broń hukową, pałkę teleskopową, gaz pieprzowy i kilka noży

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

W miejscowości Michałów-Reginów koło Legionowa odkopano ludzkie szczątki. Prawdopodobnie pochodzą z czasów drugiej wojny światowej i należą do żołnierzy, którzy polegli podczas prowadzonych w tym miejscu walk.

Podczas rozbudowy drogi odkryto ludzkie szczątki

Podczas rozbudowy drogi odkryto ludzkie szczątki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kierowcy podróżujący trasą S8 musieli liczyć się z utrudnieniami, drożny był jeden pas ruchu. Strażacy gasili płonący kamper. Nikt nie ucierpiał.

Kamper stanął w płomieniach

Kamper stanął w płomieniach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ze stawu pod Otwockiem wyłowiono ciało mężczyzny. Zmarły wyszedł w poniedziałek na ryby i nie wrócił do domu.

Wyszedł na ryby, nie wrócił do domu. Jego ciało wyłowiono ze stawu

Wyszedł na ryby, nie wrócił do domu. Jego ciało wyłowiono ze stawu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Otwocka zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy mieli wymuszać haracz od kobiet świadczących usługi seksualne. Później do podejrzanych dołączyły jeszcze trzy kobiety. Powód? Chciały wymusić zmianę zeznań u pokrzywdzonych.

"Kobiety przyszły po haracz i wymuszały zmianę zeznań w sprawie zatrzymanych mężczyzn"

"Kobiety przyszły po haracz i wymuszały zmianę zeznań w sprawie zatrzymanych mężczyzn"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

We wtorek rano w Mrozach koło Mińska Mazowieckiego kierowca samochodu osobowego potrącił rowerzystę - mężczyzna z urazem głowy został zabrany do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Potrącenie rowerzysty, rannego mężczyznę zabrał śmigłowiec

Potrącenie rowerzysty, rannego mężczyznę zabrał śmigłowiec

Źródło:
tvnwarszawa.pl

33-latek myśląc, że nadjeżdża taksówkarz, zatrzymał policyjny radiowóz. Funkcjonariusze zahamowali, a mężczyzna usłyszał zarzuty.

Pomylił radiowóz z taksówką, usłyszał zarzut

Pomylił radiowóz z taksówką, usłyszał zarzut

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na Lotnisku Chopina zatrzymano 35-letniego obywatela Nigerii, który próbował przemycić ponad kilogram kokainy. Narkotyk znajdował się w 85 kapsułkach, które mężczyzna wcześniej połknął. Grozi mu do 20 lat więzienia.

Na lotnisku zachowywał się nerwowo. W żołądku miał ponad kilogram kokainy

Na lotnisku zachowywał się nerwowo. W żołądku miał ponad kilogram kokainy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci interweniowali na terenie jednej z posesji w gminie Leszno pod Warszawą. 26-latek zaatakował ostrym narzędziem swoją babcię. Ranna kobieta została zabrana do szpitala, a jej wnuk trafił do aresztu.

Wnuk odpowie za próbę zabicia babci

Wnuk odpowie za próbę zabicia babci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

42-latka i 35-latek zajmowali się sprzątaniem w jednym z biurowców w centrum stolicy. Jak ustalili policjanci, kobieta i mężczyzna przy okazji legalnie wykonywanej pracy kradli wartościowe przedmioty, wynosili je w workach ze śmieciami. Podejrzani zostali zatrzymani i usłyszeli zarzuty.

Sprzątali w biurowcu, łupy wynosili w workach na śmieci

Sprzątali w biurowcu, łupy wynosili w workach na śmieci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Muzyka płynąca przez dwie weekendowe noce z Toru Wyścigów Konnych na Służewcu oburzyła okolicznych mieszkańców. Pisali o drżących od hałasu oknach, a nawet meblach. Powracały pytania, dlaczego stołeczny ratusz godzi się na tak głośne imprezy trwające do rana.

Drżały szyby i meble, mieszkańcy nie mogli spać. Oburzenie po rapowym festiwalu na Służewcu

Drżały szyby i meble, mieszkańcy nie mogli spać. Oburzenie po rapowym festiwalu na Służewcu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Miała być nowa wizytówka dzielnicy, jest coraz bardziej wstydliwy problem. Sześć milionów złotych kosztowało stworzenie Centrum Lokalnego Kamionek. Jego istotnym elementem są pawilony handlowe, w których handlować nikt nie chce. Sprawę postanowili skontrolować dzielnicowi radni i radne z klubu Lewica Miasto Jest Nasze.

Wydali miliony, pawilony stoją puste. Rozpoczęła się kontrola

Wydali miliony, pawilony stoją puste. Rozpoczęła się kontrola

Źródło:
tvnwarszawa.pl