W sobotę przez praskie ulice przeszła parada równości. To pierwsze takie wydarzenie w czerwcu - miesiącu dumy. Policja przekazała, że było spokojnie. Organizatorzy zapowiadają jeszcze kolejne dwa marsze.
Uczestnicy parady zebrali się w punkcie strefy Kiss+Ride Dworca Wileńskiego obok prawosławnego soboru metropolitalnego Świętej Równej Apostołom Marii Magdaleny w Warszawie, a następnie przeszli w kierunku ronda Wiatraczna.
Czego domagali się uczestnicy?
Na stronie wydarzenia na Facebooku podano, że uczestnicy domagają się m.in. "legalizacji małżeństw między osobami tej samej płci z prawem do adopcji dzieci", "wprowadzenia trzeciej i w razie potrzeby kolejnych kategorii płci na dowodach osobistych i w paszportach lub zniesienia oznaczania płci w dokumentach" i "zakazu mowy nienawiści wobec mniejszości seksualnych, osób pracujących seksualnie i innych społeczności doświadczających wykluczeń, jakie nie są jeszcze ujęte w prawie".
Jak poinformował Wydział Komunikacji Społecznej Komendy Stołecznej Policji, wydarzenie przebiegło w spokojnej atmosferze, nie odnotowano żadnych poważniejszych zdarzeń. Dodał, że wciąż (stan na godz. 15:15) trwa jedno ze zgromadzeń i ma potrwać do godzin wieczornych.
Była to pierwsza z planowanych parad równości planowany w czerwcu br. w Warszawie. Jak wynika z zapowiedzi, dwie kolejne zaplanowane są na 15 czerwca br. oraz 22 czerwca br.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Albert Zawada/PAP