W Otwocku odkopano fragmenty kolumn i szczątki murów. Widać na nich resztki malowań w pstrokatych kolorach. Znalezione elementy pochodzą z synagogi Goldbergów. Świątynia mieściła 650 wiernych. Przed wojną odbywały się w niej różne uroczystości, nie tylko religijne. W 1940 roku została zburzona.
Niezwykły kawałek historii krył się w Otwocku. - Sprawa zaczęła się na początku czerwca. Wiedzieliśmy, że tam była synagoga, ale nie wiedzieliśmy, czy coś się pod ziemią zachowało, bo na powierzchni nic nie było widać - opowiedział w rozmowie z tvnwarszawa.pl. Sebastian Rakowski, historyk, Prezes Towarzystwa Przyjaciół Otwocka i współpracownik Społecznego Komitetu Pamięci Żydów Otwockich.
Na znalezisko natknięto się kilka dni temu podczas prac ziemnych, przy ulicy Warszawskiej.
Kolumny i szczątki murów
Jak poinformował Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków, odkryto polichromowane elementy kolumn i szczątki murów pochodzące ze zburzonej w 1940 roku synagogi Goldbergów.
"W dniu dzisiejszym (w piątek - red.) odbyły się oględziny odnalezionych reliktów. Ocalałe fragmenty murów i kolumn zostały zabezpieczone i będą zdeponowane na terenie dawnego Muzeum Ziemi Otwockiej" - dodał konserwator.
- Odkryto dwa doły kolumn, były to pewnie kolumny jońskie. Są na nich widoczne resztki malowań, w pstrokatych kolorach, co może wskazywać, że znalezione fragmenty kolumn znajdowały się we wnętrzu synagogi. Na zewnątrz synagoga była biała, a wewnątrz niej były kolorowe kolumny - opisał Rakowski.
Mieściła 650 wiernych
Synagoga Goldbergów została zbudowana w 1927 roku z inicjatywy i funduszy Szlomy i Chaima Goldbergów przy ulicy Warszawskiej, naprzeciwko otwockiego ratusza. Przejęła na siebie funkcję synagogi gminnej. W budynku było miejsce dla 650 wiernych. Jej projektantem była polska architektka Eugenia Jabłońska.
"Przedwojenny Otwock był miastem niezwykłym z wielu względów. Jednym z nich było to, że ówcześni burmistrzowie z okien swojego gabinetu widzieli nie rynek miejski, nie kościół, lecz synagogę. Usytuowana przy ulicy Warszawskiej, dokładnie naprzeciwko ratusza, świątynia była ozdobą okolicy. Wzniesiona w stylu nawiązującym do późniejszego renesansu, była bogato udekorowana, ozdobiona kolumnami i witrażami na całą wysokość. Głównym pomieszczeniem była ogromna sala synagogalna o kopulastym suficie z miejscem dla chóru, galerią dla kobiet oraz ołtarzem wzorowanym na starych sefardyjskich synagogach" - napisał na profilu Otwock-history Sebastian Rakowski.
Synagoga nie służyła tylko i wyłącznie kultowi religijnemu. "Oprócz zwykłych nabożeństw odbywały się w niej również uroczystości związane ze świętami narodowymi czy ważnymi wydarzeniami, które działy się w Polsce międzywojennej. To właśnie w tej synagodze odbywały się nabożeństwa w rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja czy odzyskania niepodległości. Także w tej synagodze odprawiono nabożeństwo żałobne po śmierci Józefa Piłsudskiego" - podał Rakowski na profilu Otwock-history.
W czasie wojny została podpalona
W październiku 1939 roku synagoga została podpalona przez niemieckich żołnierzy, którzy zabronili strażakom gasić pożar. Udało się uratować zwoje Tory, ale ogień zniszczył dom nauki i bibliotekę.
- Pozostały mury, które się nie wypaliły, dach był zawalony. Po roku Niemcy wydali zarządzenie, że budynki spalone mogły być rozbierane, by odzyskać materiały budowlane. Wtedy Otwocka Rada Żydowska zwróciła się z prośbą do starosty niemieckiego, żeby zostawić synagogę i ją odbudować. Starosta się zgodził pod warunkiem, że budynek nie będzie pełnił funkcji religijnych. Dał Żydom krótki termin, mieli odbudować budynek za własne pieniądze. Niestety Żydzi nie byli w stanie zebrać pieniędzy. Nie było też dostępnych materiałów budowlanych - opowiedział Rakowski.
W 1940 wypalony budynek został rozebrany. - Gdy rozebrano mury, teren po synagodze został wyrównany. Przez lata porósł trawą, drzewami i krzewami. Tak pozostałości synagogi pozostały do dnia dzisiejszego - podsumował Rakowski.
Źródło: tvnwarszawa.pl, PAP
Źródło zdjęcia głównego: WUOZ