- Jesteśmy w tej grupie, która jest najmniej widoczna na drodze i najmniej uprzywilejowana. Kierowca motocykla w stroju ciemnym jest widoczny z 20 metrów. Kiedy na ma sobie jasny strój jest to 30 metrów. Natomiast, kiedy ma na sobie elementy odblaskowe zwiększa się to do 200-300 metrów - tłumaczył genezę akcji Aleksandra Żelazny z fundacji Jednym Śladem.
Wyłączyli oświetlenie na moście
Motocykliści wyruszyli sprzed stacji Warszawa Stadion. Przejechali mostem Świętokrzyskim na lewy brzeg Wisły. Zrobili pętlę po Śródmieściu, potem wrócili mostem Poniatowskiego i al. Zieleniecką na miejsce startu.
Na czas przejazdu wyłączono oświetlenie mostu Świętokrzyskiego. – Dzięki temu pokazaliśmy, jak pięknie błyszczymy - powiedziała Żelazny.
su/b