Nie mogli wejść na trybuny, postanowili kibicować sprzed stadionu. Kilka tysięcy kibiców Legii Warszawa dopingowało piłkarzy swojego klubu, który mierzył się z Ajaksem Amsterdam w 1/16 Ligi Europy.
- Jest bardzo głośno. Kibice zebrali się na parkingu przed Torwarem od strony ul. Łazienkowskiej. Jest tu kilka tysięcy osób. Ustawiono też dwa telebimy. Przed rozpoczęciem meczu odbył się pokaz fajerwerków. Na razie kibice zachowują się spokojnie - relacjonował po godz. 19 Artur Węgrzynowicz, reporter tvnwarszawa.pl.
Zamknięcie obiektu przy Łazienkowskiej 3 dla kibiców było karą za ich zachowanie w trakcie wyjazdowego meczu z Lokeren. W trakcie spotkania w rasistowski sposób obrażali czarnoskórego bramkarza Belgów Boubacara Barry'ego.
Klub musiał zapłacić 105 tysięcy euro kary, a stadion zamknięto na dwa mecze w Lidze Europy. Pierwszy, w ostatniej kolejce fazy grupowej z Trabzonsporem, mistrzowie Polski już odcierpieli. Drugim było spotkanie z holenderskim Ajaksem Amsterdam. Doping kibiców nic nie pomógł - Legia poległa 0:3.
b/ec