Spotkaniem z policjantami i aresztem zakończyła się podróż 42-latki. Kobieta wydmuchała ponad dwa i pół promila, okazało się też, że nie miała uprawnień do prowadzenia auta. W dodatku nie jechała sama.
Wieczorem, w piątek 8 marca policjanci z sokołowskiej drogówki dostali informację, że w gminie Sabnie samochodem może jechać pijana kobieta. Policjanci ruszyli na poszukiwania.
Po pewnym czasie zatrzymali do kontroli drogowej volkswagena, którym kierowała 42-latka. "W trakcie rozmowy policjanci wyczuli od kobiety alkohol. Badanie alkomatem wykazało, że miała ona ponad dwa i pół promila w organizmie. Dodatkowo w policyjnych systemach informacyjnych widniała informacja, że kobieta nie posiada uprawnień do kierowania" - przekazała w komunikacie st. sierż. Aleksandra Borowska z Komendy Powiatowej Policji w Sokołowie Podlaskim.
Pasażerami były dzieci
Sytuacja była tym bardziej niebezpieczna, że 42-latka nie jechała sama. Jak podali policjanci, samochodem podróżowało też troje jej dzieci w wieku 7, 13 i 15 lat.
Kobieta została zatrzymana i osadzona w policyjnym areszcie. Dzieci zostały przekazane osobie wskazanej przez 42-latkę pod opiekę. Mieszkanka powiatu sokołowskiego usłyszała zarzuty. Grozi jej do trzech lat pozbawienia wolności.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Policja