Spłoszył ich wikary. Policja zatrzymała jednego mężczyznę i poszukuje kolejnych.
Jak podała policja, trzech młodych mężczyzn w środę po południu liczyło na łatwą kradzież w zakrystii kościoła przy ul. Hozjusza. "Włamali się do szafy i zabrali dwa kryształowe wazony. W tym momencie do pomieszczenia wszedł wikary, który zauważył sprawców. Mężczyźni zaczęli uciekać" - podaje KSP.
Policjanci informują, że jeden z uciekających upuścił torbę i zbił kryształy. Zgubił też telefon, czym bardzo ułatwił pracę policji.
Grozi mu 15 lat
Wikary zgłosił sprawę kryminalnym. Ci już następnego dnia ustalili, kto był właścicielem telefonu. Dzięki temu zatrzymany został Andrzej R., który trafił do policyjnego aresztu. Mężczyźnie zostały już przedstawione zarzuty kradzieży z włamaniem.
28-latek jest doskonale znany policji. Ponad 3 lata spędził w zakładzie karnym za rozbój i usiłowanie rozboju. Teraz będzie odpowiadał, jako recydywista. Grozi mu kara do 15 lat pozbawienia wolności.
- Zatrzymanie pozostałych sprawców jest tylko kwestią czasu – informuje policja
KSP/lata//mz
Źródło zdjęcia głównego: ksp.waw.pl