Wojskowa Akademia Techniczna zamknęła jeden z akademików. Wobec zakwaterowanej w nim podchorąży zaistniało podejrzenie zakażenia koronawirusem.
- Kwarantanną objęto 357 podchorążych i czterech żołnierzy - potwierdziła rzeczniczka WAT Ewa Jankiewicz.
Podała też, że podchorąży z podejrzeniem koronawirusa została przewieziona do szpitala. Kobieta ta, mając objawy grypopodobne, zadzwoniła do Wojskowego Ośrodka Medycyny Prewencyjnej i został z nią przeprowadzony wywiad telefoniczny.
Jak zaznaczyła Jankiewicz, z wywiadu wynika, że nie miała kontaktów z osobą zakażoną. Wykluczony jest także jej pobyt za granicą. Dopytywana, kiedy można spodziewać się wyniku badań, Jankiewicz odpowiedziała, że według wstępnych informacji - we wtorek lub w środę.
"Nakaz przebywania w pokojach"
Jankiewicz podkreśliła, że obecnie nie ma możliwości, aby ktoś wyszedł z akademiku lub do niego wszedł. Zapewniła, że zachowywane są wszystkie środki bezpieczeństwa w stosunku do zamkniętych w nim podchorążych i żołnierzy oraz że zgodnie z procedurami dostarczane są im posiłki.
- Podchorążowie też mają nakaz przebywania w swoich pokojach, nieprzemieszczania się - wskazała.
Informacje o podejrzeniu koronawirusa u studentki WAT i kwarantannie w akademiku podała wcześniej rozgłośnia RMF FM.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24